Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

22 października 2025 r.
16:38

Prokuratura zbada sprawę miejsca zamieszkania pięciu radnych. Mówią: To działanie polityczne

Autor: Zdjęcie autora Jan Mazurek
Radni Lublina
Radni Lublina (fot. DW)

Do prokuratury trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pięć lubelskich radnych: Martę Gutkowską, Kamilę Florek, Monikę Kwiatkowską, Annę Ryfkę i Magdalenę Szczygieł-Mitrus. – Sprawa ich miejsca zamieszkania musi być wyjaśniona – mówią politycy Nowej Lewicy. – Są interesowni. To nagonka – odpowiadają członkinie klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

22 października w lubelskiej siedzibie Nowej Lewicy odbyła się konferencja prasowa, podczas której przewodniczący Piotr Zawrotniak i wiceprzewodniczący Wiktor Sawicki, liderzy lokalnych struktur tej partii, ogłosili, że zawiadomili Prokuraturę Rejonową w Lublinie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pięć lubelskich radnych z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka.

To efekt ubiegłorocznej publikacji dziennikarskiej, w której dowodzono, że Marta Gutkowska, Kamila Florek, Monika Kwiatkowska, Anna Ryfka i Magdalena Szczygieł-Mitrus posiadają nieruchomości poza terenem Lublina, gdzie na co dzień żyją.

Z artykułu wynikało, że Gutkowska mieszka w Snopkowie, Florek w Elizówce, Kwiatkowska w Jakubowicach, Ryfka w Wólce, a Szczygieł-Mitrus w Turce. Kodeks wyborczy stanowi zaś, że kandydat, a następnie radny powinien stale zamieszkiwać, a nie tylko być zameldowany, na terenie gminy, w której został wybrany.

W odpowiedzi na te zarzuty radne oświadczyły, że mieszkają w Lublinie, a podczas sesji rady miasta 21 listopada prezydencki klub, wykorzystując większość w radzie, zagłosował na korzyść polityczek. Następnie sprawą zajął się wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, którego służby nie znalazły jednak podstaw prawnych do wygaszenia radnym mandatów.

Piotr Zawrotniak i Wiktor Sawicki z Nowej Lewicy uważają, że sprawa nie została zamknięta.

- Nie możemy przymykać oczu na wątpliwości związane z przestrzeganiem prawa. Chcemy być uczciwi. Wojewoda i przewodniczący Rady Miasta stwierdzili, że nie mają narzędzi prawnych, żeby właściwie wyjaśnić tę kontrowersyjną i bulwersującą sprawę. Ale wizerunek Lublina nie powinien być nią obciążony. Prosimy więc prokuraturę o przesłuchanie radnych, wobec których istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa – przekazali politycy NL.

Piotr Zawrotniak i Wiktor Sawicki z Nowej Lewicy (fot. JM)

Zawiadomienie do prokuratury

- Przepisy są jasne. Radny musi zamieszkiwać w gminie, w której pełni mandat. Jeśli panie radne mieszkają poza Lublinem, powinny kandydować w tych gminach. Liczymy, że świadkowie przekażą prokuraturze informacje o tym, gdzie i jak często widują swoje sąsiadki – tłumaczył Sawicki.

W zawiadomieniu do prokuratury Zawrotniak prosi między innymi o przeprowadzenie następujących czynności dowodowych: przesłuchanie radnych, ich sąsiadów i innych potencjalnych świadków; zabezpieczenie danych z telefonów komórkowych i systemów lokalizacji pojazdów; zabezpieczenie dokumentacji dotyczącej opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w rzekomo zajmowanych lokalach wskazywanych jako miejsce zamieszkania przez radne; zabezpieczenie formularzy PIT-11 i oświadczeń podatkowych.

- Jeżeli radne udowodnią, że zamieszkują w Lublinie, to dobrze. Jeśli nie, to chcemy, żeby prokuratura to jednoznacznie stwierdziła. Najważniejsze, by sprawa nie pozostała w zawieszeniu – mówi Zawrotniak.

Nagonka

Do złożonego przez polityków Nowej Lewicy zawiadomienia o podejrzeniu odniosły się we wspólnym oświadczeniu Marta Gutkowska, Kamila Florek, Monika Kwiatkowska, Anna Ryfka i Magdalena Szczygieł-Mitrus.

- Stanowczo protestujemy przeciwko wymierzonej w nas nagonce, której celem jest zdyskredytowanie nas w oczach mieszkańców i mieszkanek Lublina – naszych wyborców. W kontekście zawiadomienia złożonego dziś przez przedstawiciela Nowej Lewicy to tym bardziej oburzające, że cynicznie wykorzystuje on hasła „praworządności” dla osiągnięcia własnych celów politycznych i medialnej promocji swojej osoby. Pomówienia, które na nas rzuca uderzają jednak nie tylko w nas – osoby publiczne, ale także nasze dzieci i rodziny. A na to nie pozwolimy. Kolejny raz stanowczo podkreślamy – mieszkamy w Lublinie, tu znajduje się centrum naszego codziennego życia, tu płacimy podatki, pracujemy, tu do szkół chodzą nasze dzieci. Tę kwestię szczegółowo weryfikował już wojewoda lubelski, który nie dopatrzył się naruszenia przez nas prawa - przekazały radne klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka.

Polityczki zwracają uwagę, że jeśli odebrane zostaną in mandaty w Radzie Miasta, zajmą je właśnie… kandydaci z Nowej Lewicy – Krzysztof Żelazowski, Grzegorz Lubaś, Dariusz Sadowski i Wiktor Sawicki.

Działanie polityczne

O komentarz poprosiliśmy Monikę Kwiatkowską, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Lublin.

- Politycy z Nowej Lewicy są interesowni, kierują się oczywistą korzyścią. Jeśli doszłoby do utraty naszych mandatów, zajęliby nasze miejsca w Radzie Miasta. Próbują tam wejść tylnymi drzwiami, podważając nasze oświadczenia o miejscu zamieszkania. Nie działają dla mieszkańców, choć to deklarują. Działają przeciwko nim. Ludzie jasno wskazali, kogo chcą w Radzie Miasta. Oddali głosy na nas. Panowie nie zdobyli poparcia, nie dotarli do wyborców. Niczego ciekawego nie zaprezentowali. Dlatego próbują takich nieładnych, politycznych zagrywek.

- Ja się nie boję. Nie obawiam się kontaktu z prokuraturą. Jestem do dyspozycji. Nie mam nic do ukrycia. Przedstawię wszystkie dokumenty i fakty potwierdzające moje miejsce zamieszkania. Jeżeli prokuratura podejmie działania, jestem gotowa. Ale sposób, w jaki ta sprawa jest przedstawiany, jest niepoważny. Trzy konferencje prasowe tylko po to, żeby ogłosić, że sprawa trafi do prokuratury. To krzykliwe, populistyczne działanie. Tak się tego nie robi.

- Uważam, że przewód sprawdzający nasze miejsca zamieszkania przeprowadzony przez wojewodę był wystarczający. Jeśli prokuratura pozyska informacje z Urzędu Skarbowego, to tylko potwierdzi to, co cały czas mówimy. Cała ta medialna otoczka uderza w nas jako osoby publiczne. To ciągłe podgrzewanie tematu, które nie ma nic wspólnego z prawdą. To populizm i próba budowania złego wizerunku. Cokolwiek zrobimy, jesteśmy atakowane, głównie przez osoby spoza naszych okręgów. Czysta polityczna rozgrywka. Ten temat jest stale podsycany, bo się „klika”. W ten sposób Lewica próbuje coś ugrać. Ale ja wiem, że nic się nie wydarzy. Panowie nie zasiądą w Radzie Miasta tej kadencji. Życzę im powodzenia w następnych. Śledztwo Jawnego Lublina było nierzetelne. Stronnicze i wybiórcze. Gdyby chcieli być wiarygodni, przeanalizowaliby całą Radę Miasta, a nie tylko klub Krzysztofa Żuka. Widać, że nie darzą go sympatią. To również działanie polityczne – powiedziała radna Kwiatkowska.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Solo Traore i jego koledzy nie dali radę Śląskowi Wrocław

Górnik Łęczna przegrał ze Śląskiem we Wrocławiu. Piękny gol jedynie na otarcie łez

Górnik Łęczna jechał do niepokonanego u siebie Śląska Wrocław z zamiarem powalczenia o niespodziankę. Tej jednak nie było. Wicelider tabeli bez większych problemów rozprawił się z zielono-czarnymi wygrywając 3:1. Jedną z bramek strzelił były snajper Górnika Przemysław Banaszak, a w końcówce honorową bramkę dla łęcznian strzelił Adam Deja

Wielkie emocje, pięć setów, a na koniec wygrana Bogdanki LUK Lublin

Wielkie emocje, pięć setów, a na koniec wygrana Bogdanki LUK Lublin

W sobotę kibice w Lublinie doczekali się domowej inauguracji nowego sezonu. Bogdanka LUK musiała się mocno napracować na zwycięstwo, ale jednak pokonała ZAKS-ę Kędzierzyn Koźle 3:2.

Świdniczanka nie rozegrała w Lubaczowie jakiegoś bardzo dobrego spotkania, ale nie musiała w sobotę przegrać

Trochę pecha, trochę kontrowersji i porażka Świdniczanki w Lubaczowie

Świdniczanka nie rozegrała w sobotę wielkiego meczu w Lubaczowie, ale przy odrobinie szczęścia mogła się pokusić o korzystny wynik. Ostatecznie Pogoń-Sokół wygrała jednak 3:1.

Chełmianka po trzech meczach bez wygranej znowu zgarnęła komplet punktów

Chełmianka pokonała KSZO w meczu faworytów do awansu

W sobotę na stadionie w Ostrowcu Świętokrzyskim spotkali się faworyci do awansu, którzy ostatnio mieli problem z wygrywaniem. KSZO prowadził 1:0, ale pełną pulę do domu zabrała Chełmianka. Piłkarze Ireneusza Pietrzykowskiego pokonali groźnego rywala 3:1.

Domy we Włodawie płonęły jak pochodnie
Historia

Domy we Włodawie płonęły jak pochodnie

To był największy pożar w historii miasta i jeden z największych w naszym regionie. Ponad sześćdziesiąt lat temu pożar we Włodawie strawił osiemdziesiąt budynków, a osiemnaście rodzin straciło dach nad głową. Była też jedna ofiara śmiertelna.

Trwa Lubelski ZOOPARK 2025. Byliśmy podczas pierwszego dnia imprezy
ZDJĘCIA
galeria

Trwa Lubelski ZOOPARK 2025. Byliśmy podczas pierwszego dnia imprezy

W ten weekend Lublin zamienia się w prawdziwą stolicę miłośników zwierząt. W Targach Lublin przy ul. Dworcowej trwa jesienna edycja Lubelskiej Wystawy i Targów Zoologicznych ZOOPARK.

Quincy Ford rozegrał w Słupsku dobre zawody

PGE Start Lublin rozbity przez Czarnych Słupsk

Ten wynik to spore zaskoczenie, bo wydawało się, że PGE Start po pokonaniu ekipy z Torunia w ostatniej kolejce wchodzi na dobre tory. W środku tygodnia jednak „czerwono-czarni” w dramatycznych okolicznościach przegrali w Koszykarskiej Lidze Mistrzów, a w sobotę oddali mecz praktycznie bez walki.

Zimowa zmiana czasu. Autobusy pojadą podwójnie

Zimowa zmiana czasu. Autobusy pojadą podwójnie

W nocy z sobotę na niedzielę przestawiamy zegarki. W związku z tym komunikacja miejska pojedzie trochę inaczej.

Andrij Remeniuk w drugiej połowie był najbliżej zdobycia gola

Avia znowu zgubiła punkty u siebie. Tym razem zremisowała ze Starem Starachowice

Piłkarze Avii Świdnik nadal wolą wyjazdy. Z siedmiu delegacji przywieźli 17 punktów. Na boiskach rywali są też niepokonani. Inaczej sytuacji wygląda na stadionie przy ul. Sportowej. W sobotę żółto-niebiescy siódmy raz wystąpili przez własną publicznością w lidze. Mają na koncie: trzy zwycięstwa, trzy porażki, a tym razem zanotowali remis ze Starem Starachowice (1:1).

Zdjęcie ilustracyjne
DEBIUT

Życie jest pełne barw. Rozmowa z lubelską pisarką

Rozmowa z Anną Jaskier (pseudonim), lubelską nauczycielką, która wydała swoją pierwszą powieść. W planach są następne.

Zdjęcie ilustracyjne

71-latek stracił oszczędności. Uwierzył w fałszywą inwestycję z wizerunkiem Prezydenta RP

Mieszkaniec powiatu opolskiego padł ofiarą internetowych oszustów, którzy wykorzystali wizerunek Prezydenta RP do promowania fikcyjnej inwestycji. 71-letni mężczyzna, przekonany o wiarygodności reklamy, stracił ponad 20 tysięcy złotych.

Ponad 11 tysięcy widzów oglądało zwycięstwo Motoru nad Widzewem
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Ponad 11 tysięcy widzów oglądało zwycięstwo Motoru nad Widzewem

Piłkarze Motoru w piątek przełamali się po sześciu meczach bez zwycięstwa. Pokonali u siebie Widzew Łódź 3:0. Z kolei po dwóch spotkaniach z frekwencją poniżej 10 tysięcy widzów, na trybunach Motor Lublin Areny pojawiło się dokładnie 11307 kibiców. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcom Chełma przyjdzie poczekać na autobus pod starymi wiatami, jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy

Nowoczesność utknęła w papierach. Dziewięć terminów, zero wiat

Nowoczesne przystanki z elektronicznymi tablicami miały być symbolem zmian. Zamiast tego stały się symbolem urzędniczego impasu. Po dziewięciu przesunięciach terminów Chełm unieważnia przetarg na 38 wiat i zapowiada, że spróbuje… jeszcze raz.

Zasłabł za kierownicą i uderzył w zawór gazowy

Zasłabł za kierownicą i uderzył w zawór gazowy

Do groźnego zdarzenia doszło w czwartek, 23 października, w Puławach na ulicy Lubelskiej. 81-letni kierowca audi, najprawdopodobniej w wyniku zasłabnięcia za kierownicą, stracił panowanie nad pojazdem.

Rydze na talerzu
PRZEPISY

Rydze na talerzu

Rydz jest najsmaczniejszy – napisał Adam Mickiewicz. Nie kurka, nie borowik, tylko rydz. Jak tak, to dziś na talerzu rydze. Na przekąskę, na zupę, na drugie i na zimę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty