Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zbrodnia sprzed 30 lat wreszcie znalazła swój finał. Dzięki pracy Archiwum X Bogdan S. usłyszał wyrok za morderstwo, do którego przygotowywał się z precyzją – i którego ciężar sam nosił przez lata.
Według prokuratury oskarżony nie żałował szczerze popełnionych czynów i powinien zostać trwale odizolowany od społeczeństwa. Po jego stronie stanął jednak Sąd Apelacyjny w Lublinie, który uznał, że najsurowsza kara to byłby odwet.
Bartłomiej B., który siekierą zabił swojego ojca i brata, został za to skazany na wieloletnie więzienie. Ale mógłby wyjść na wolność jako 55-latek. Zdaniem oskarżycieli, konieczne jest trwałe odizolowanie go od społeczeństwa.
Policja przez cała noc pracowała na miejscu znalezienia zwłok noworodka w siatce. Do tego makabrycznego odkrycia doszło w miejscowości Ułęż w powiecie ryckim.
Pomimo zapowiedzi, dziś nie zapadł wyrok w sprawie apelacji dotyczącej śmiertelnego pobicia Eryka z Zamościa. Sąd zmienił decyzję w tej sprawie, a na dalszy ciąg postępowania trzeba będzie jeszcze poczekać.
Mirosław B. (50 l.), który brutalnie zabił swoją żonę i teściową, decyzją Sądu Okręgowego w Lublinie, nie zostanie osądzony. Ze względu na jego stan zdrowia, postępowanie karne wobec niego umorzono. Biegli uznali, że w chwili zdarzenia był niepoczytalny.
Do Sądu Okręgowego w Zamościu trafił akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi B. Chodzi o 34-latka, który miał zabić brata i ojca, a później uciec ze szpitala psychiatrycznego.
Zarzut niedopełnienia obowiązków usłyszało dwóch kolejnych funkcjonariuszy służby więziennej, którzy nie dopilnowali przebywającego w szpitalu psychiatrycznym podwójnego mordercę, Bartłomieja B. Według śledczych, za bardzo poluzowali mu kajdanki.
Policjanci z Kraśnika wyjaśniają okoliczności tragicznej zbrodni do jakiej doszło w weekend w Annopolu. Sprawcą najprawdopodobniej jest 47-letni mąż ofiary.
Śmierć 61-letniego Jana to nie był nieszczęśliwy wypadek. Pomimo utrudnień w śledztwie już wiemy, co się wydarzyło przed remizą w Ostrowie Lubelskim.
Na 25 lat i 4 miesiące więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy w Lublinie Andrzeja U. za zabicie znajomego. Według ustaleń brutalnie pobił on 67-latka przy Al. Zygmuntowskich, m.in. skacząc po jego ciele.
W lubelskim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces Bogdana S., który niemal 30 lat temu dokonał morderstwa na ulicy Kossaka w Lublinie. Na jego trop trafili po latach śledczy z lubelskiego Archiwum X.
21-letni Łukasz K. przyznał się do zabójstwa matki. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, może mu grozić nawet dożywocie.
45-latka miała liczne obrażenia ciała. Do morderstwa przyznał się jej syn. Sprawę prowadzi rycka prokuratura.
Nawet dożywocie może grozić 29-latkowi, który oskarżony jest o zabójstwo 42-letniego partnera swojej matki. Mężczyzna przyznał się do dokonania zbrodni.
W marcu tego roku powiatem lubartowskim wstrząsnęło podwójne zabójstwo. W niewielkiej miejscowości Glinnik zginęły dwie kobiety, matka i córka. Podejrzany o dokonanie mordu niedawno zakończył obserwację psychiatryczną i czeka na opinię biegłego.
Najpierw pili i się kłócili, a potem do akcji wkroczył ogień. Kamil P. nie przyznaje się do zabójstwa swojego kolegi, którego miał podpalić żywcem.
64-letni Andrzej K., któremu postawiono zarzut morderstwa żony, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu dożywocie.
Uczcili pamięć pomordowanych 81. lat temu. 11 lipca 1943 roku, ukraińscy nacjonaliści brutalnie zamordowali Polaków, mieszkańców 99 miejscowości. Dzień zapisał sie w historii jako krwawa niedziela.
Dziś, 11 maja br. prokurator postawił 40-letniej Monice B. zarzut podwójnego zabójstwa dwóch córeczek: 5-letniej Oliwii i 3-letniej Emilki. Jest w tej zbrodni coś niewyobrażalnego: Dzień wcześniej matka była z dziećmi wieczorem w kościele na majówce. Kochała swoje pociechy. Czy to ona je potem zabiła?
Wizytował tu car, a przy pełni księżyca mieszkańcy widywali potwornego psa. Czy nad rodem Klemensowskich rzeczywiście ciążyła klątwa?
Po przewrocie majowym zainteresowania służb śledczych poszerzyły się o opozycję piłsudczykowską. Obserwacjom i kontrolom podlegały ugrupowania, stowarzyszenia i partie polityczne, które mogły zaburzyć „utopijny ład”.
Zajmują się najcięższymi zbrodniami. Wyróżnia ich to, że te zbrodnie miały miejsce co najmniej 20 lat temu. A oprócz tego rozwiązują sprawy bieżące. Czym zajmuje się i jak wygląda praca Archiwum X?
Był wtorkowy poranek, gdy w Glinniku, niewielkiej wiosce w gminie Abramów rozległ się dźwięk policyjnych syren. W jednym z domów doszło do szokującej zbrodni. Zamordowano dwie kobiety, matkę i córkę. Podejrzany usłyszał już zarzuty. Grozi mu dożywocie. Do winy się nie przyznaje.
35-letni mężczyzna z gminy Chrzanów usłyszał zarzut zabójstwa. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.