W czasie pandemii w Polsce przybyło kradzieży z włamaniem, mimo że dużo więcej czasu spędzamy w domach. Dobre ubezpieczenie nieruchomości powinno chronić także na wypadek tego zdarzenia.
Odkąd nastała pandemia, pani Anna i pan Jacek dużo czasu spędzają w domu. Pani Anna pracuje zdalnie, pan Jacek co drugi dzień musi jeździć do biura. Z dużą trudnością zrezygnowali z wyjazdów, gdy zamknięte były hotele, ale latem, gdy tylko to było możliwe, wybrali się na dwutygodniowy urlop nad morze. Po powrocie z przerażeniem odkryli, że do domu ktoś się włamał przez okno w piwnicy. Zginął sprzęt elektroniczny i biżuteria o łącznej wartości 28 tys. zł. Na szczęście pani Anna i pan Jacek ubezpieczyli przedmioty znajdujące się w domu na wypadek kradzieży z włamaniem, dzięki czemu otrzymali odszkodowanie równe kwocie poniesionych strat.
Odszkodowania nie udało się natomiast otrzymać pani Monice, która przebywając w mieszkaniu nie zamknęła drzwi na zamek. Złodziej po cichu wszedł do mieszkania i ukradł pozostawioną w przedpokoju torebkę pani Moniki z zawartością, czyli portfelem z gotówką i kartami kredytowymi, smartfonem oraz czytnikiem e-booków. Pani Monika miała wprawdzie polisę mieszkaniową, ale ubezpieczenie chroniło przed kradzieżą z włamaniem, a nie przed kradzieżą zwykłą. Włamanie wiąże się z usunięciem siłą przez sprawcę zabezpieczeń lub otworzeniu wejścia do lokalu przy użyciu narzędzi albo podrobionego klucza, a tutaj do niczego takiego nie doszło, gdyż drzwi nie były zamknięte na klucz, a polisa nie obejmuje kradzieży zwykłej.
Widać zatem, jak ważny jest nie tylko zakup odpowiedniej polisy mieszkaniowej, ale też świadomość tego, jaką mamy ochronę i jak powinniśmy zabezpieczać nasze mienie.
Mury to nie wszystko
Nieruchomość możemy ubezpieczyć od ognia i zdarzeń losowych, a znajdujące się w niej ruchomości także od kradzieży z włamaniem. W ubiegłym roku policja odnotowała o 3109 więcej włamań w skali całego kraju, niż w 2019 roku, a było ich łącznie 71392. Widać więc, że jest to ryzyko realne.
Można zdecydować się na ochronę na wypadek zdarzeń konkretnie wymienionych w umowie, ale lepszym rozwiązaniem jest polisa na wypadek wszystkich ryzyk. Wtedy ochronę mamy zawsze, oprócz przypadków wymienionych w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU).
Zakres ochrony to najważniejszy czynnik, który trzeba brać pod uwagę przy zakupie polisy. Samo ubezpieczenie murów to za mało. Oznacza ono, że ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, kiedy uszkodzony zostanie sam lokal, czyli przegrody budowlane czy dach. Często jednak w mieszkaniu mamy szereg ruchomości domowych oraz tzw. stałe elementy.
Zanim zamieszkamy w nowym lokalu, dostosowujemy go do swoich potrzeb. Kładziemy parkiet, glazurę i terakotę, wbudowujemy szafy wnękowe, instalujemy wannę i umywalkę, zabudowujemy kuchnię. To są właśnie stałe elementy. Definicja stałych elementów u każdego ubezpieczyciela może być inna.
Nie zaniżaj wartości
Maksymalna kwota odszkodowania, jaką możemy otrzymać w przypadku wystąpienia szkody, to suma ubezpieczenia. Czyli jeśli ubezpieczymy dobytek na 50 tys. zł, to nawet jeśli stracimy majątek wart 70 tys. zł, maksymalnie otrzymamy 50 tys. zł. Suma ubezpieczenia wpływa na wysokość składki – im wyższa suma ubezpieczenia, tym wyższa składka. Z tego powodu niektórzy chcąc zaoszczędzić na składce, zaniżają sumę ubezpieczenia.
To strategia, która może się na nas srogo zemścić. Jeśli zaniżymy sumę ubezpieczenia, to gdy dojdzie do dużej szkody, np. do pożaru czy powodzi, wypłacone odszkodowanie nie zrekompensuje poniesionej straty. Jednak jeśli ktoś myśli, że opłaci mu się zawyżenie sumy ubezpieczenia po to, żeby w razie szkody dostać więcej pieniędzy, to również jest w błędzie. Wypłacone odszkodowanie nie może być wyższe niż poniesiona szkoda. Zatem gdy szkoda wyniesie 70 tys. zł, to nawet gdy suma ubezpieczenia sięga 120 tys. zł, dostaniemy odszkodowanie w kwocie 70 tys. zł.
Pilnuj przeglądów i zamykaj drzwi
Samo posiadanie ubezpieczenia nie wystarczy, żeby po szkodzie otrzymać odszkodowanie. Nie możemy zaniedbać obowiązków, które wiążą się z użytkowaniem nieruchomości. Wymienione są one w OWU.
Kluczową sprawą jest regularne robienie przeglądów wszystkich instalacji. Właściciele domów jednorodzinnych mają obowiązek zorganizowania i przeprowadzenia przynajmniej raz w roku kontroli stanu technicznego instalacji np. gazowej, przewodów kominowych i instalacji wentylacyjnych. W przypadku mieszkań w budynkach wielorodzinnych przeprowadzanie kontroli jest obowiązkiem administratora. Jeśli dojdzie do zaniedbania przeprowadzenia kontroli, a szkoda będzie spowodowana przez awarię nieskontrolowanej instalacji , to ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.
Mieszkanie powinniśmy też odpowiednio zabezpieczać przed włamywaczami. Ważne jest zamykanie drzwi na zamek także wtedy, gdy jesteśmy w domu. Jeśli złodziej niezauważalnie wejdzie do mieszkania przez otwarte drzwi, odszkodowanie nie zostanie wypłacone.