Prokuratura bada czy przy zamówieniu na wdrożenie systemu informatycznego wspomagającego zarządzanie nie doszło do wyrządzenia szkody majątkowej Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej w Białej Podlaskiej.
Śledztwo wszczęto we wrześniu ubiegłego roku po zawiadomieniu od osoby fizycznej.
– Toczy się ono w sprawie zaistniałego w latach 2016 – 2017, (...) wyrządzenia znacznej szkody Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej w Białej Podlaskiej przez osoby obowiązane na podstawie umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi przedsiębiorstwa przez niedopełnienie obowiązków podczas przeprowadzania zamówienia na dostawę i wdrożenie Zintegrowanego Systemu Informatycznego wspomagającego zarządzanie – mówi Edyta Winiarek, prokurator rejonowy w Białej Podlaskiej.
W toku tego postępowania prokuratura zabezpieczyła dokumentację dotyczącą zamówienia oraz przesłuchała osoby mogące mieć wiedzę na ten temat. – W chwili obecnej trwa analiza zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem jego kompletności – zaznacza Winiarek.
To pozwoli podjąć prokuraturze decyzję czy należy postawić komuś zarzuty czy umorzyć śledztwo. Za takie przestępstwo grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
– Dopóki śledztwo nie zostanie zakończone, nie komentujemy sprawy. Mogę jedynie zapewnić, że współpracujemy z organami, aby jak najszybciej wyjaśnić sprawę – podkreśla Aleksander Kompa, prezes miejskiej spółki.
Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku przy PEC ruszyła budowa ciepłowni opalanej biomasą. Dzięki niej aż 60 proc. ciepła wyprowadzanego do miejskiej sieci będzie pozbawione dwutlenku węgla. Paliwem ciepłowni o mocy 17 MW nie będzie węgiel, tylko drewniane zrębki.