Aż 400 tysięcy papierosów bez polskich znaków akcyzy przemycano w ciężarówce ukraińskiego przewoźnika. Jechała ona z Kijowa do jednej z firm pod Warszawą.
W dużej części ciężarówka była wypełniona ustawionymi od góry do dołu tysiącami kartonów z papierosami marki "Regal”. Ponadto część papierosów ukryta była też w samych deskach. Rozładunek aż 400 tysięcy paczek funkcjonariusze zakończyli dopiero rano.
Przemycany towar wart jest 2 260 000 złotych. Gdyby trafił na polski rynek, Skarb Państwa straciłby z tytułu niezapłaconych podatków ponad 1 500 000 złotych.
- Jest to największy nielegalny transport papierosów zatrzymany na przejściach obsługiwanych przez Izbę Celną w Białej Podlaskiej (województwo lubelskie) i niewątpliwie jeden z największych z zatrzymanych w ostatnich latach w Polsce.
Nielegalny towar pozostaje obecnie w dyspozycji Izby. Po zakończeniu czynności wyjaśniających sprawa zostanie przekazana do prokuratury - podkreśla Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy bialskiej Izby Celnej.
Kierowcę pojazdu, 30-letniego Mykołę S. zatrzymała Straż Graniczna. Twierdził, że nic nie wiedział o transportowanym przemycie. Trwa ustalanie odbiorcy pod Warszawą oraz nadawcy na Ukrainie. Sprawa jest rozwojowa.
(pim)