Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

28 lipca 2023 r.
15:12

Carnaval Sztukmistrzów 2023. Publika lubi niebezpieczne rzeczy.

Autor: Zdjęcie autora agdy
Be Flat „Ludo & Arsène” w czwartek na placu Litewskim
Be Flat „Ludo & Arsène” w czwartek na placu Litewskim

Wybuchy śmiechu i gromkie brawa. Znak, że w Lublinie występują sztukmistrze. - Czasami pokaz jest złożony szybko, ale żeby w ogóle powstał potrzeba lat treningu. A wiele osób uważa, że nasza praca to tylko hobby i zabawa – mówią cyrkowi artyści. O sportowych emocjach żonglerskich i życiu ulicznych performerów opowiada uczestnik tegorocznego Carnavalu Sztukmistrzów

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Od czwartku, a nawet od środy trwa w Lublinie najweselszy miejski festiwal, czyli Carnaval Sztukmistrzów. Już pierwszy dzień pokazał, że organizatorzy muszą zmieniać plany i zamiast plenerowych pokazów szukać alternatywy pod dachem. Pierwszy Carnaval Show! schował się do galerii handlowej zamieniając w scenę i widownię korytarz między sklepami.

Czwartek za to był idealnym pogodowym prezentem. Tłumy na plenerowych widowniach oklaskiwały buskerów i inne spektaklowe wydarzenia. Chyba największe zamieszanie w centrum miasta zrobił duet Be Flat z Belgii. Ludo & Arsène otoczeni rzeszą widzów przemieszczali się po placu Litewskim włażąc na latarnie, biegając po konstrukcjach wystawy czasowej i łażąc po drzewach. Za jedyny rekwizyt mieli drabinkę. Publiczność była zachwycona. 

Walka na maczugi

- Jeśli zobaczycie kogoś kto stoi na drabinie i gada, to pewnie będę ja – zapowiada Krzysztof Kostera Art, który jest bywalcem na Carnavale Sztukmistrzów. Jak wylicza widywaliśmy go w Lublinie już sześć lub siedem razy. Zazwyczaj był w programie festiwalu z własnym pokazem albo brał udział w spektaklach tworzonych na potrzeby miejskiego wydarzenia. W tym roku jest w Lublinie jako artysta spoza programu (w czwartek występował koło hotelu Europa) oraz organizator... piątkowego Fight Night Combat.

- Combat juggling to oficjalny sport żonglerów na świecie. To świetna, widowiskowa dla publiczności zabawa a przy tym zdrowa rywalizacja. Jest dwóch zawodników, każdy z nich żongluje trzema maczugami tzw. kaskadę, podstawowy układ żonglerski. Walka polega na wybiciu przeciwnikowi co najmniej jednej maczugi, ale tak by nadal samemu żonglować. Nie wolno trafić przeciwnika w twarz czy inną część ciała, jedynie wybija się maczugę. Sport jest międzynarodowy, ma oficjalny ranking światowy – mówi Krzysztof Kostera, który organizuje combat juggling w całej Polsce. Spodziewa się 15-25 zawodników z różnych krajów.

Fight Night Combat zaczynają się w piątek o godz. 21 na błoniach pod Zamkiem. Wstęp wolny.

Krzysztof Kostera Art (fot. Archiwum/Materiały organizatora)

Krzysztof Kostera sam jest żonglerem, kończył Szkołę Cyrkową w Julinku. Widzowie świetnie go kojarzą, bo po pierwsze jego show „Niebezpieczne rzeczy” wygrał w zeszłym roku konkurs buskerski a po drugie jak nie zapamiętać kogoś, kto stojąc na wolnej ekwilibrystycznej drabinie żonglujące trzema płonącymi toporami.

Okiełznanie żywiołu

- Uwielbiam występować na ulicy, dla mnie to jest najlepsza forma, najwięcej się przy niej uczę. Uważam, że jest to w pewien sposób wyzwanie - okiełznanie żywiołu jakim jest publika na ulicy. To jest coś zupełnie innego niż publika, która siedzi w teatrze i czeka na ciebie, i nie ma możliwości wstać i odejść. Na ulicy musisz złapać publikę, trzymać ich przy sobie, poprosić o pieniądze i generalnie zrobić dobre show. Najtrudniejsze jest utrzymanie dobrej, wysokiej energii przez cały pokaz, aby to się zwróciło w kapeluszu ale też w takim zwrocie energetycznym od ludzi – mówi artysta.

Wspomina, że nie był wychowywany w duchu artystycznym, ale jako dziecko szukał wielu pasji i kilka lat żonglował. Był samoukiem, szukał w Internecie filmików, starał się powtarzać. Dziś mówi, że to było ćwiczenie rzemiosła bez planowania występów ale tym sposobem osiągnął bardzo dużo żonglując trzema, czterema a nawet pięcioma piłkami. Po maturze wrócił do starej pasji i poszedł do szkoły cyrkowej.

- To był mój wybór, rodzina mnie raczej nie wspierała, wręcz uciekłem z domu. Można się śmiać, że w pewien sposób uciekłem do cyrku. To, co robię obecnie jest techniką którą się ćwiczy latami. Wypadkowa tego, że byłem na wielu festiwalach, chciałem się uczyć, czerpałem od wielu osób, bo żonglerka ma swoją technikę. Niektórzy uważają, że się żongluje i tyle, ale istotne jest by odpowiednio ustawić ciało, jak najmniej zużywać energii ale żeby jak najefektywniej to wszystko działało – opowiada Kostera.

Krzysztof Kostera Art (fot. Archiwum/materiały organizatora)

Wow dla publiki

Publiczność widzi sztukmistrzów przez kilkadziesiąt minut. Dla nich dzień festiwalu to dzień pracy. Każdy z performerów ma swoje rytuały związane z występem.

- Jem bardzo lekkie posiłki, głównie owoce, żeby się nie obciążać i być na wysokiej energii. Bardzo pilnuję, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik, muszę wziąć wszystkie potrzebne rzeczy, mieć przygotowany kostium. Na pół godziny przed show muszę być gotowym w miejscu występu, przećwiczyć najtrudniejsze rzeczy, żeby podczas pokazu mi nie poleciały. Można powiedzieć, że „Niebezpieczne rzeczy” złożyłem dość szybko ale były aktualizowane. Coś wprowadzałem, odejmowałem uznając, że nie działa. Stwierdziłem, że dołożę płonące topory, bo to w ogóle jest wow dla publiki. Czasami pokaz ewoluuje, ale żeby w ogóle powstał potrzeba lat treningu. Co wytrenujesz jest twoje i możesz zaprezentować. Trening jest bardzo istotną częścią naszej pracy. Dzięki niemu możesz utrzymać formę, nie tylko jeśli chodzi o sprawność ciała. Musisz co jakiś czas żonglować, balansować. Jeśli tego nie robisz, na pokazie upadają ci rzeczy co nie wygląda dobrze – tłumaczy artysta.

Chwali lubelską publiczność i organizację festiwalu. Sztukmistrze doceniają, że widzowie są świetnie nastawieni, wiele osób specjalnie przyjeżdża do Lublina. Ludzie chcą oglądać artystów, chcą wrzucać do kapelusza, a to dla ulicznych performerów jest bardzo istotne.

- Mam to szczęście, że nie muszę robić nic innego. Generalnie bym popychał młodych i pochwalał: idź w stronę artystycznych rzeczy lub cyrkowych. Choć mam świadomość jakie w Polsce jest podejście do sztuki cyrkowej. Traktowana jest trochę z przymrużeniem oka, trochę się z tego żartuje. Bywa, że cyrkowcy lepiej zarabiają niż inni artyści i przeciętnie zarabiający ludzie – dodaje Krzysztof Kostera.

 

Deszczowa środa, Marcin Ex Styczyński przed Felicity w ramach Carnaval Show (fot. Materiały organizatora)

Chmury nad cyrkowcami

Jeśli deszcz pozwoli przed nami między innymi takie cyrkowe, ogólnie dostępne i gratisowe wydarzenia:

* Na placu Zamkowym zobaczymy spektakl francuskiej grupy Akoreacro "Arret d'Urgence", określany jako żywiołowa mieszanka muzyki i akrobatyki zaprezentowana na ruchomej scenie jeżdżącej ciężarówki (pokazy 28 lipca o godz. 22 i 29 lipca o godz. 21). 16. cyrkowców będzie stale podkręcać emocje, prezentując wypadki i katastrofy, a wszystko to w rytm muzycznych akcentów.

* Na placu Litewskim w piątek ponowny pokaz widowiska "Nautilus" powstałego we współpracy trzech czeskich formacji: Blackout Paradox, Teatr Novogo Fronta i Sacra Circus. 28 lipca o godz. 21 mieszanka pokazów akrobatyki, pirotechniki czy light show. Całość ozdobią ogromne marionetki i barwny morski świat. Czwartkowy spektakl śledziła bardzo liczna publiczność.

* W sobotę o godz. 20 na placu Litewskim widowisko teatralne z elementami nowego cyrku w wykonaniu artystów, m.in. z Włoch, Grecji, USA, Szwecji, Peru, Czech, Niemiec i Polski. Tak zakończy się organizowany przez Ośrodek „Brama Grodzka (Grodzka Gate) – Teatr NN” Międzynarodowy Festiwal „Śladami Singera”.

* Równolegle w kilku miejscach śródmieścia: plac przed Centrum Kultury, plac Litewski (centrum i koło napisu I love Lublin), u zbiegu deptaka i ul. Kapucyńskiej, na placu łokietka i placu Po Farze będą występować buskerzy. W tym roku Warsztaty Kultury zaprosiły artystów z Chile i Argentyny. W konkursie buskerskim prezentują się: Duo Patagonia, A Tope, Mr Mostacho, Capuchini oraz Flash Gonzalez. Aby zagłosować na jakiegoś artystę należy wypełnić formularz online dostępny na stronie carnavallublin.pl.

* Gdyby ktoś lubił jak się z niego żartuje i był zwolennikiem teatralnych żartów powinien wyszukać w programie „H2Oooops” kompanii Tres de la nada. Panowie występują przed Centrum Kultury.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty