Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Dom

17 lipca 2008 r.
14:20
Edytuj ten wpis

Człowiek pająk na cerkiewnych dachach

Dziś mało kto potrafi tak jak on kryć miedzią dachy. Rzadziej te najbardziej współczesne, na nowo budowanych domach,

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
najczęściej - te na zabytkach pamiętających kilkaset lat.

Pracował na większości cerkwi na wschodzie Polski. Teraz także przykrywa dach na budynku obok lubelskiej świątyni pw. Przemienienia Pańskiego przy ul. Ruskiej. W dodatku Józef Chomiczewski mówi, że wspólników mu nie potrzeba. Sam sobie doskonale radzi.

Lekkomyślna młodość

Jest jednoosobową, wyjątkową firmą.
- Jak to się zaczęło? - przypomina sobie. - Powiem szczerze. Byłem kiedyś pomocnikiem blacharza. Pojechaliśmy na robotę do Jabłecznej. Przeor dał nam zadatek, a my, młodzi i bezmyślni, przetupaliśmy pieniądze. Kolega bał się pokazać i zrezygnował z pracy. Mnie było głupio. Potraktowałem to poważnie. Poszedłem i postanowiłem sam wykonać tę robotę.

Mówi, że ma dar plastyczny. Rzeźbi, maluje. I choć ta pierwsza samodzielna robota na pewno była trudna i miał wiele obaw, to przecież wywiązał się z niej bardzo dobrze. Później uczył się, przechodził kursy, szkolenia.

- W cerkwiach wtedy nie było pracy, a ja uczyłem się na dachach nowoczesnych, w nowo wybudowanych domkach. Dlatego z początku byłem niepewny. Ale teraz to się zmieniło.

Drogą prób i błędów

Mówi szczerze, że nie wszystko, co umie, zdobył sam. Podglądał innych, uczył się.
- Wybierałem co lepsze. Podpatrywałem technologię, co złe to odrzucałem. Moją nauką była praktyka.

Zupełnie nowym doświadczeniem przed laty było ułożenie dachu z blachodachówki. Wtedy materiał sprowadzono z zagranicy i nikt nie miał pojęcia, jak go układać.
- Sam do tego doszedłem metodą prób i błędów. W Kodniu podjąłem się roboty. Poprzednia ekipa zaczęła i nie skończyła, zrezygnowała. Ja zacząłem pracę.

Nie wychodziło. Wreszcie zdjąłem wszystko, cały dach, i położyłem od nowa. Udało się. Dobrze wyszło. W tamtych czasach nie było żadnych instrukcji, żadnej pomocy fachowej. Myślę, że wtedy byłem jednym z niewielu w kraju specjalistów od blachodachówki.

Cerkiewne dachy

Umie położyć każdy dach. Ale zdecydował się na pracę na obiektach zabytkowych, a przede wszystkim na cerkwiach.

- Najtrudniejsze jest wykonanie kopuł, pokryć takich, jak na cerkwi w Hrubieszowie. Po tylu latach pracy wydawało mi się, że żaden cerkiewny dach nie ma przede mną tajemnic. Ale raz na jakiś czas coś mnie jednak zaskakuje. Trafiam na takie zakamarki, że trzeba dobrze pomyśleć, jak je wykończyć. No i wtedy nic się nie przyspieszy.

Pracuje sam, bez pomocników. Mówi, że tak lepiej. I taniej. Pracuje też bez rusztowań. Także ze względu na koszty. Mnóstwo elementów musi sam wykonać. Podobnie jak narzędzi.

- Mam takie narzędzia, jakich w sklepie bym nie kupił. Na pewno inżynierowie dziwiliby się, gdyby je zobaczyli - śmieje się Chomiczewski. - Ale ja swoje wiem, wiem czego mi potrzeba.

Lęk wysokości

Wchodzi na cerkiewne dachy jak człowiek pająk. W nosidełkach transportuje każdą partię materiału.

- Jak byłem mały, najbardziej bałem się wysokości - nie ukrywa. - Chłopcy skakali z urwiska do wody, ja nigdy. I przyszło mi w życiu pokonać ten lęk.

Przychodziły jednak momenty, kiedy miał dość swojej jednoosobowej firmy i tej pracy. Była zima, na górze jeszcze trudniejsza: hulał wiatr, ciężkie ubranie... No i ta wysokość, której długo się lękał. Dziś przypina się liną, podciąga na dach z narzędziami, z materiałem, i balansuje het u góry sam, bez niczyjej pomocy.

- Minęło parę lat zanim to się zmieniło - wspomina. - Kiedyś nie było innych ubrań jak kufajki. Zimne, ciężkie, mało elastyczne. Jak zaczęły się lumpeksy, to kupowałem sobie narciarski, lekki kombinezon, lekkie rękawiczki, czapkę i już mi było lżej i sprawniej.

Zimy przestały być dla mnie groźne. Zacząłem robić dachy w miedzi. To znakomite tworzywo, plastyczne, miękkie, choć bardzo wymagające, trzeba umieć się z nim obchodzić. Cerkiewne kopuły i zabytkowe dachy pięknie wyglądają przykryte miedzią.

Trzeba to lubić

Mówi, że najważniejsze jest, żeby lubić i rozumieć to, co się robi.
- Jak się człowiek nastawi to i zima mu nieciężka, i robota też nie. Nie można mieć takich myśli, że się nie podoła. Jak człowiek się zastanowi, to dochodzi do wniosku, że na pewno da radę. Liczy się optymizm, wytrwałość, no i pieniądze - śmieje się. - Przecież to też ważne, trzeba za coś utrzymać rodzinę - dodaje. - Optymistycznie patrzę w przyszłość. Jest jeszcze dużo zabytkowych dachów do pokrycia, a ja to umiem robić.

Pozostałe informacje

Nazwisko nowego dyrektora CKF Stylowy w Zamościu powinniśmy poznać przed końcem wakacji

Będzie w kim wybierać. Siedmioro chętnych do kierowania kinem

Aż tylu kandydatów zgłosiło się do konkursu na stanowisko dyrektora Centrum Kultury Filmowej w Zamościu. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić przed końcem wakacji.

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Przed nami początek sezonu 2025/2026. W pierwszym meczu piłkarze Motoru Lublin przed swoimi kibicami zmierzą się z Arką Gdynia. Po spotkaniu do domu będzie można wrócić autobusem.

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie
19 lipca 2025, 19:30

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie

W zeszłym roku potańcówki w Skansenie były prawdziwym hitem. W tym roku organizatorzy również zapraszają na taneczny parkiet.

Ministrowie spraw zagranicznych Polski – Radosław Sikorski (w środku), Litwy – Kęstutis Budrys (z prawej strony) i Ukrainy – Andrij Sybiha podczas konferencji prasowej po spotkaniu z okazji obchodów 5. rocznicy powołania Trójkąta Lubelskiego
galeria

Sikorski: Trójkąt Lubelski udziela i będzie udzielał wsparcia bohatersko walczącej Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił w środę w Lublinie, że Polska zapewniła Ukrainie już 45 pakietów różnego rodzaju uzbrojenia i amunicji. – Pracujemy nad kolejnymi dostawami – dodał minister.

Plażowicze nad Zalewem Zemborzyckim w pierwszych latach jego istnienia
STARE ZDJĘCIA
galeria

Zalew Zemborzycki ma już 51 lat. Wspomnienia z budowy i wielkiego otwarcia

Plany jego powstania pojawiły się już kilkanaście lat po II wojnie światowej, ale wtedy inne inwestycje miały pierwszeństwo. Jednak po wielkiej powodzi w latach 60. wrócono do nich. Ostatecznie budowę Zalewu Zemborzyckiego ukończono w lipcu 1974 roku i dziś to "lubelskie morze" kończy 51 lat.

Hrubieszów, liczący obecnie ponad 17 tys. mieszkańców to najdalej wysunięte na wschód miasto Polski. Jest położony nad Huczwą, dopływem Bugu, w odległości zaledwie 5 km od granicy z Ukrainą

Trzy lata na wydanie 80 mln. W mieście wiele się zmieni i sporo przybędzie

Łatwiej chyba powiedzieć, czego w Hrubieszowie nie będzie za trzy lata, niż wymienić długą listę przedsięwzięć zaplanowanych do realizacji z funduszy szwajcarskich. Projekt miasta został tak wysoko oceniony, że samorząd będzie miał do wydania ponad 80 mln zł.

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Koniec oczekiwania na nowego selekcjonera. W środę Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził, że naszą kadrę narodową poprowadzi Jan Urban

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca
22 sierpnia 2025, 0:00

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca

To jeden z największych festiwali kultury tradycyjnej w Polsce. W dniach od 22 do 24 sierpnia będą koncerty, warsztaty taneczne i muzyczne i wystawy z dziełami sztuki ludowej z różnych krajów. 19 edycja Festiwalu Re:tradycja - Jarmark Jagielloński będzie odsłoną związana z tańcem tradycyjnym.

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a z pewnością ucieszy mieszkańców, zwłaszcza działkowiczów korzystających z przystanku w Styrzyńcu. Gmina postawi tu wiatę przystankową.

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie
galeria

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie

Były odznaczenia i awanse na wyższe stopnie, a 35 nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy złożyło ślubowanie – tak w środę zakończyły się Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie.

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

29-latek z powiatu parczewskiego miał w pomieszczeniach gospodarczych arsenał broni i amunicji. Teraz grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

W środę rano na drodze między Końskowolą a Sielcami spacerowały sobie trzy konie. Za ich nie dopilnowanie właściciel dostał mandat.

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie
galeria

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie

W środę przed południem po centrum Lublina poruszało się kilka kolumn rządowych. Do miasta zjechali ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy, którzy spotkali się na lubelskim zamku w ramach 5. rocznicy powołania „Trójkąta Lubelskiego”.

zdjęcie ilustracyjne

Temat hejnału powróci. Radny proponuje konkurs, ale urząd go nie chce

Na ostatniej sesji rady temat hejnału miasta zdjęto z porządku obrad. Ale urząd pomysłu nie porzuca. Nie ogłosi jednak konkursu, jak sugerował radny Marek Dzyr.

Mieszkańcy odetchną z ulgą. Wreszcie zmienią windę, która była ich zmorą

Mieszkańcy odetchną z ulgą. Wreszcie zmienią windę, która była ich zmorą

Stara, awaryjna winda przy ul. Wyżynnej 16 przestanie uprzykrzać życie lokatorom. Pół roku temu mieszkańcy musieli pokonywać nawet dziesięć pięter po schodach. Nowa widna ma być gotowa najpóźniej za pół roku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium