Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

12 października 2022 r.
8:41

22-latce odebrano dwójkę małych dzieci. "Każdy zasługuje na drugą szansę"

Nie śpię po nocach, strasznie brakuje mi dzieci. Boli mnie, że nie wiem, co się z nimi dzieje. Nigdy w życiu nie zrobiłam im krzywdy – zapewnia pani Nikola, której najpierw odebrano dzieci do pieczy zastępczej, a potem przekazano do adopcji. Czemu doszło do odebrania i czy młoda kobieta zasługuje na drugą szansę?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pani Nikola ma 22 lata i jest matką trójki dzieci. Córki urodziła mając 16 i 17 lat. Synek z nowego związku ma 2,5 roku. Tylko on nie został odebrany młodej matce. Historia biedy i problemów trwa w tej rodzinie od pokoleń.

- Miałam ciężkie życie. Tata zostawił mamę, kiedy byliśmy mali. Miałam 11 lat, kiedy urodził się mój najmłodszy brat. Wtedy nauczyłam się, jak zrobić mleko czy zmieniać pampersy. W wieku 10 lat umiałam robić już proste obiady – opowiada 22-latka. I dodaje: - Moja mama miała kuratora. Mając 15 lat, trafiłam do domu dziecka, na rok, potem mama nas odzyskała.

Po opuszczeniu domu dziecka Nikola szybko weszła w dorosłość.

- Poznałam starszego o 10 lat partnera, szybko zaszłam w pierwszą ciążę, nieplanowaną. Było mi bardzo ciężko jako młodej mamie z dwójką małych dzieci. Pomagała mi moja mama – wspomina kobieta. I dodaje: - Jak mi odebrano dzieci, przyszedł taki moment, że się załamałam, nie wiedziałam, co robić i wpadłam w złe towarzystwo. W tym towarzystwie nabawiłam się wyroków.

Wsparcie młodej matki

Wyroki za udział w kradzieży, bójkę i próbę zajęcia pustostanu z pewnością wpłynęły na to, że pani Nikola straciła prawa rodzicielskie.

- Wiedziałam, że muszę od niego [przemocowego partnera – red.] uciekać. Wiem, że popełniłam błąd, zostawiając mu dzieci, ale uznałam, że tak będzie lepiej, bo on ma mieszkanie, więc zajmie się dziećmi do momentu, aż mi uda się zorganizować jakiś lokal. Zostawiłam dzieci na dwa tygodnie. Wtedy urzędnicy z PCPR nakazali byłemu partnerowi, by je przyprowadził. Jak się o tym dowiedziałam, to przyjechałam od razu i pytałam, co muszę zrobić, żeby je odzyskać. Od razu usłyszałam, że ja tych dzieci nie odzyskam – opowiada 22-latka.

Pani Nikola zapewnia, że jej córki nie były nigdy zaniedbane czy głodne. Zdaniem młodej kobiety zwróciliby na to uwagę lekarze. Jej starsza córka urodziła się z wadą serca.

- Żaden z lekarzy nigdy nie wskazał, że dzieci są zaniedbane czy brudne – podkreśla 22-latka.

MOPS

Urzędnicy ośrodka pomocy społecznej twierdzą, że udzielili wsparcia młodej matce. Zaproponowane zostały m.in. porady psychologa, psychoterapeuty, pedagoga i asystenta rodziny, z których pani Nikola miała zrezygnować. Były to spotkania przeznaczone nie tylko dla niej, ale także dla poprzedniego partnera, z którym kobieta, jak twierdzi, jeszcze wtedy mieszkała, ale nie była już w związku.

- Pani Nikola nie współpracowała. W pewnym momencie zgodziła się na wsparcie psychologiczne i pedagogiczne. Zaproponowana została także terapia par dla pana Artura i pani Nikoli, ale odbyli tylko jedno spotkanie – twierdzi Danuta Bednarz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kamiennej Górze.

- Od razu zaznaczyłam na terapii, że nie żyję z partnerem i nie chcę z nim żyć – odpowiada pani Nikola.

„Chcę odzyskać dzieci”

MOPS zaproponował pani Nikoli miejsce w domu samotnej matki, już po jej ucieczce od przemocowego partnera. Nie zgodziła się. Kobieta twierdzi, że Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie zaproponowało jej, na jej prośbę, wsparcie psychologa oraz kursy zawodowe, co miałoby jej pomóc w odzyskaniu dzieci.

- Pani Nikola nie stawiała się na spotkaniach z psychologiem – twierdzi urzędniczka centrum.

- Pamiętam jedno spotkanie z panią i jej matką – dodaje psycholog z PCPR.

Pani Nikola przedstawia inną wersję wydarzeń.

- Przychodziłam do PCPR-u regularnie z mamą, podpisywałam kartki z listą obecności – zapewnia.

Kiedy skontaktowaliśmy się z matką pani Nikoli, potwierdziła słowa córki.

- Kilkanaście razy byłam tam z córką, podpisywaliśmy listy obecności – przekonuje.

Skłonność do stygmatyzacji

Pracownicy socjalni powinni podpisać z panią Nikolą tzw. kontrakt lub projekt, rodzaj indywidualnego programu z wytycznymi, co zrobić, by odzyskać prawa rodzicielskie.

Z badań psychologicznych na potrzeby sprawy sądowej wynikało, że pani Nikola wykazuje mocne przywiązanie emocjonalne do dzieci i pragnie je wychowywać, dąży do podtrzymywania kontaktu i planuje znaleźć pracę i poprawić warunki mieszkaniowe. Minusy miały wynikać z biedy, opisanej jako brak zasobów finansowych, trudności lokalowych i negatywnego wzorca funkcjonowania społecznego.

- Tracę już nadzieję. Do listopada 2020 roku miałam kontakt z dziećmi, kiedy urzędnicy zerwali nam go z dnia na dzień. Starałam się wszelkimi siłami, aby spełnić warunki i odzyskać dzieci. Po moich licznych próbach kontaktu, pani, u której mieszkały moje córki, stwierdziła, że oddała dzieci do adopcji – wyznaje pani Nikola.

Jak sprawę komentują eksperci?

- Przesłanki do odebrania władzy rodzicielskiej określone są w prawie bardzo radykalnie. Muszą być związane z bardzo rażącymi problemami w możliwości sprawowania opieki nad dzieckiem – mówi dr hab. Krystyna Faliszek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. I podkreśla: - Badania naukowe w tej sprawie wykazują, że pracownicy socjalni nie są wolni od uprzedzeń i skłonności do stygmatyzowania klientów. Myślę, że w tym przypadku tak było. Jeśli rodzina korzysta z pomocy społecznej już kolejne pokolenie, to jest tendencja, żeby traktować ich jako patologię, z którą nie warto pracować. A jest całkowicie odwrotnie.

- Strasznie brakuje mi dzieci. Boli mnie to, że nie wiem, co się z nimi dzieje. Nigdy w życiu nie zrobiłam im krzywdy. Wiem, że zrobiłam źle, ale karę już poniosłam. Największą karą jest to, że nie widzę własnych dzieci – kończy pani Nikola.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nowy cmentarz komunalny sąsiaduje z istniejącą, coraz bardziej zapełnioną, parafialną nekropolią. Pełne otwarcie gminnego obiektu prawdopodobnie jeszcze w tym roku

Kłopoty z cmentarzem. Wody gruntowe za wysoko

Nowy cmentarz komunalny przy ul. Pożowskiej w Końskowoli może już przyjmować urny z prochami zmarłych. Grzebanie tradycyjne ciągle nie jest możliwe - a to z powodu zbyt wysokiego poziomu wód.

Remont drogi powiatowej w Ortelu Królewskim

Droga powiatowa w remoncie. Mieszkańcy kilku wsi muszą jeździć objazdami

Niedługo mieszkańcy będą cieszyć się z nowej jakości drogi powiatowej z Ortela Królewskiego do Łomaz, ale póki co muszą korzystać z objazdów.

 kardynał Robert Prevost
Aktualizacja

Nowym papieżem został kardynał Robert Prevost z USA i przyjął imię Leona XIV. Pierwsze słowa biskupa Rzymu

Kardynałowie zebrani na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej wybrali w czwartek papieża. Po godz. 18 z komina na dachu kaplicy uniósł się biały dym. Rozległy się dzwony. Na placu wiwatują tysiące ludzi. Nowym papieżem został kardynał Robert Prevost z USA i przyjął imię Leona XIV.

Młodzieżowa Rada Miasta w Radzyniu Podlaskim

"Widzę potencjał w młodzieży i w mieście". 15 młodych osób ma głos

Najpierw trzeba było wysłać zgłoszenie z podpisami poparcia, później komisja oceniała kandydaturę. W końcu Młodzieżowa Rada Miasta w Radzyniu Podlaskim zebrała się na inauguracyjnej sesji.

W składzie Polaków na mecz z Izraelem pojawił się Piotr Jarosiewicz z Azotów, zabrakło za to Marka Marciniaka

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych gorsza od Izraela. Nieudany debiut nowego trenera

W spotkaniu piątej kolejki eliminacji mistrzostw Europy reprezentacja Polski mężczyzn przegrała na wyjeździe z Izraelem 31:33. Tym samym awans na przyszłoroczny czempionat Starego Kontynentu stanął pod znakiem zapytania. Wszystko wyjaśni się w niedzielę, kiedy zostanie rozegrana ostatnia seria spotkań

Poszukiwany w drodze na dwuletni "turnus" resocjalizacyjny

„Nikogo nie ma w domu”, dopóki nie przyjechali strażacy

Kryminalni z Puław zatrzymali 43-latka poszukiwanego dwoma listami gończymi. Mężczyzna ukrywał się za granicą, jednak wrócił niedawno do domu i próbował się ukryć. Zaręczali za niego sąsiedzi... do czasu, gdy na miejsce przyjechali strażacy, aby wyważyć drzwi. Wówczas mężczyzna opuścił mieszkanie dobrowolnie.

Lublin uczcił Dzień Zwycięstwa. Uroczystości z udziałem wojska i mieszkańców
galeria

Lublin uczcił Dzień Zwycięstwa. Uroczystości z udziałem wojska i mieszkańców

W czwartek, 8 maja, na Placu Litewskim odbyły się uroczystości z okazji Narodowego Dnia Zwycięstwa, upamiętniające zakończenie II wojny światowej.

Wielka radość strażaków. Dostali więcej, niż chcieli

Wielka radość strażaków. Dostali więcej, niż chcieli

Planowali kupić jeden defibrylator AED, a stać ich na trzy takie urządzenia. Bo zbiórka pieniędzy podczas I Dni Otwartych OSP w Krasnobrodzie poszła znacznie lepiej, niż zakładano.

Nagrodzeni artyści
Świdnik

Burmistrz nagrodził młodych artystów

Są niezwykle utalentowani, zdolni i dzielą się tym z innymi. To artyści, którzy zostali docenieni nie tylko przez ich odbiorców, ale i władze miasta. Kilkudziesięciu młodych artystów otrzymało kilka dni temu stypendia i nagrody od władz miasta.

Prawo jazdy miała od miesiąca. Wystraszyła się zająca

Prawo jazdy miała od miesiąca. Wystraszyła się zająca

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w Olempinie w gminie Markuszów. 20-letnia kobieta dachowała samochodem, próbując ominąć zająca. Trafiła do szpitala, na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń.

Juwenalia 2025 Politechniki Lubelskiej. Z imprezy możesz wrócić autobusem

Juwenalia 2025 Politechniki Lubelskiej. Z imprezy możesz wrócić autobusem

W piątek i sobotę na terenach zielonych Politechniki Lubelskiej odbędą się Juwenalia. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego informuje, że po zakończeniu koncertów będzie więcej autobusów komunikacji miejskiej.

Jest kolejna próba. Czy dzieciaki z Berylowej doczekają się nowych obiektów?

Jest kolejna próba. Czy dzieciaki z Berylowej doczekają się nowych obiektów?

Do trzech razy sztuka już się nie udało. W Ratuszu liczą, że za czwartym razem w końcu znajdzie się wykonawca, który wybuduje obiekty sportowe dla szkoły nr 58 przy Berylowej 7.

Studenci przejmują miasto. Ulicami Lublina przejdzie kosmiczny korowód
DNI KULTURY STUDENCKIEJ
9 maja 2025, 13:45

Studenci przejmują miasto. Ulicami Lublina przejdzie kosmiczny korowód

W piątek miasto przejmują studenci. Po południu ulicami miasta przejdzie barwny korowód studencki, który oficjalnie rozpoczyna Lubelskie Dni Kultury Studenckiej. W tym roku tematem głównym jest kosmos.

Chcemy zakończyć finał u siebie, czyli opinie po trzecim meczu Aluron CMC Warta - Bogdanka LUK Lublin
ZDJĘCIA
galeria

Chcemy zakończyć finał u siebie, czyli opinie po trzecim meczu Aluron CMC Warta - Bogdanka LUK Lublin

Aluron CMC Warta Zawiercie - Bogdanka LUK Lublin 3:1 w środę, ale nadal 1:2 w finale PlusLigi, który toczy się do trzech zwycięstw. Jak spotkanie numer trzy oceniają zawodnicy obu ekip?

komunikat Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie

komunikat Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium