Najchętniej do pracy jeździmy do Niemiec i Holandii. Spada natomiast zainteresowanie kierunkiem brytyjskim, a to oczywiście za sprawą Brexitu – wynika z najnowszego raportu „Migracje Zarobkowe Polaków VIII” przygotowanym przez firmę Work Service
Obecnie najpopularniejszym kierunkiem emigracji pozostają Niemcy, z wynikiem 31,4 proc. wskazań. Jest to podyktowane zarówno bliskością geograficzną, jak i bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy u naszych zachodnich sąsiadów.
Do najbliższego sąsiada
Z danych Eurostatu wynika, że bezrobocie w tym kraju sięga jedynie 3,4 proc., a jak podawała niedawno niemiecka Federacja Izb Handlu i Przemysłu na całym tym rynku na obsadzenie czeka aż 1,6 mln miejsc pracy. Dodatkowo płaca minimalna w Niemczech wynosi 8,84 euro, czyli niemal 38 zł za godzinę, a więc jest niemal 3-krotnie wyższa niż w Polsce. Co ciekawe, nowym numerem dwa w badaniu stał się kierunek holenderski (15%), który zyskuje na popularności o 6 proc. względem poprzedniej edycji raportu.
Z jednej strony wyraźnie widać, że nasi zachodni sąsiedzi są dziś postrzegani jako duży i chłonny rynek pracy z setkami tysięcy ofert zatrudnienia. Z drugiej zaś prace sezonowe w Holandii od lat kuszą polskich pracowników i ten kierunek jest wybierany głównie przed nadejściem okresu wakacyjnego. Biorąc pod uwagę oba te trendy, a także wpływ Brexitu na decyzje migracyjne, to można powiedzieć, że dziś na emigracji Polacy zdecydowanie bardziej wolą zarabiać w euro niż funtach – ocena Maciej Witucki, prezes Work Service.
Euro zamiast złotego?
Z raportu Work Service wynika również, że 36 proc. Polaków uznaje, że przystąpienie Polski do strefy Euro ułatwi im wyjazd na emigrację. Przeciwnego zdania jest 22 proc. badanych. Jednocześnie aż 42 proc. respondentów nie potrafi zadeklarować, jaki wpływ na ich plany dotyczące emigracji będzie miało przystąpienie Polski do strefy Euro.
Zastąpienie złotego wspólną europejską walutą może wpływać na wzrost zainteresowania wyjazdami do zagranicznej pracy. Brak różnic kursowych, a co za tym idzie łatwiejsze rozliczenia finansowe, mogą przy utrzymaniu się dysproporcji płacowych dodatkowo zachęcać Polaków do wyjazdów zarobkowych. Faktem jest jednak, że obecnie trudno określić termin wejścia Polski do strefy Euro, stąd ponad 2/5 Polaków nie dostrzega wpływu tego czynnika na plany migracyjne – podsumowuje Andrzej Kubisiak, dyrektor ds. analiz w Work Service.
Rok po Brexicie
Rok po uruchomieniu artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego, który oficjalnie zapoczątkował proces Brexitu, plany emigracyjne Polaków uległy wyraźnym zmianom. Gdy w marcu 2017 roku Theresa May rozpoczynała procedurę wychodzenia z Unii Europejskiej, wielu naszych rodaków niepewnych przyszłości chciało na dotychczasowych warunkach podjąć pracę w Wielkiej Brytanii. Z badań Work Service wynikało wówczas, że wyjazd na Wyspy deklarowało 19 proc. osób planujących emigrację, co stanowiło najwyższe wskazanie ze wszystkich krajów. Wyniki rok później są diametralnie inne, bo dane z najnowszego raportu „Migracje Zarobkowe Polaków VIII” pokazują, że na przestrzeni roku o ponad 13 proc. spadła liczba osób zainteresowana wyjazdem do Zjednoczonego Królestwa. Dziś tylko niecałe 6 proc. badanych rozważa ten kierunek migracyjny. (red)
Źródło: Raport Work Service Migracje zarobkowe Polaków VIII”
Czy przystąpienie do strefy euro będzie wpływać na Pana/Pani plany emigracyjne?
• Zdecydowanie ułatwi wyjazd – 10,8
• Raczej ułatwi wyjazd – 25,5
• Raczej utrudni wyjazd – 12,5
• Zdecydowanie utrudni wyjazd – 9,3
• Nie wiem/trudno powiedzieć – 42
Dane w procentach