Ponad 20 tys. indeksów czeka na tegorocznych maturzystów w pięciu największych uczelniach naszego regionu. Kolejnych kilka tysięcy miejsc jest w uczelniach prywatnych.
- Trzeba wejść na naszą stronę internetową i wypełnić formularz zgłoszeniowy, wskazując m.in. jakie kierunki chce się studiować - wyjaśnia dr Wiesław Grzegorczyk, sekretarz komisji rekrutacyjnej UMCS. Do tej pory zarejestrowało się ponad 17 tys. kandydatów. Walczą o 10 tys. miejsc. Najbardziej oblegana jest biotechnologia - 12 osób na jedno miejsce. A dalej: dziennikarstwo, stosunki międzynarodowe, psychologia i politologia.
- Czekamy do przyszłego czwartku - mówi Beata Górka, rzecznik KUL. Listy osób przyjętych zostaną wywieszone kilka dni później. UMCS opublikuje listy ok. 9 lipca. Dopiero wtedy osoby, które się dostały, będą musiały dostarczyć na oba uniwersytety wszelkie wymagane dokumenty, w tym świadectwa.
Podobnie będzie w Akademii Medycznej, która przyjmuje zgłoszenia do 5 lipca. Choć tu kandydaci np. na fizjoterapię, pielęgniarstwo lub położnictwo wcześniej będą musieli dostarczyć część wymaganych przez akademię dokumentów.
Dwa dni dłużej potrwa rekrutacja w Politechnice Lubelskiej. - Do 7 lipca wszyscy kandydaci powinni się zarejestrować elektronicznie, a także złożyć komplet dokumentów - tłumaczy Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik szkoły.
Do tej pory zrobiło to 2 tys. osób, na których czeka 2,5 tys. miejsc. Najpopularniejsze jest budownictwo, gdzie jest 600 chętnych na 150 miejsc. M.in. Michał Adamek z Piask. - Liczę, że po tym kierunku nie będę miał problemów ze znalezieniem pracy - tłumaczy.
Z kolei Kamil Święs z Lublina wybrał biotechnologię w Akademii Rolniczej. - To kierunek, który ma przyszłość - podkreśla. Tu kandydaci muszą dostarczyć wszystkie dokumenty do 10 lipca. Tydzień później będzie wiadomo, kto został studentem.