Od dziś do niedzieli, ponad setka studentów z technicznych uczelni z całego kraju będzie u nas rozmawiać
Ksenia Siadkowska od trzech lat studiuje w Politechnice Lubelskiej lotnicze techniki śmigłowcowe. Na jej roku jest zaledwie kilkanaście osób. - Łatwo nie jest - przyznaje Siadkowska. - Uczę się o konstrukcjach silników samolotowych czy podstawach lotnictwa. To niezbyt proste zagadnienia. Ale ciekawe. I ze znalezieniem pracy po studiach nie powinnam mieć problemów.
Najlepsi studenci tego kierunku już na II lub III roku są wyławiani przez WSK PZL Świdnik. Świdnicki zakład zaprasza ich na staże, praktyki, a niektórym jeszcze w trakcie studiów oferuje pracę po ich zakończeniu.
- To przykład znakomitej współpracy uczelni z przemysłem - wyjaśnia prof. Andrzej Wac-Włodarczyk, prorektor PL ds. studenckich. - Korzystają wszyscy. Firma, bo zatrudnia dobrych fachowców. Uczelnia, bo zyskuje na prestiż. I studenci, bo mają dobrą pracę.
Właśnie o to chodzi studentom uczelni technicznych z całego kraju, którzy dziś przyjeżdżają do Lublina. W Politechnice Lubelskiej rozpoczyna się właśnie XXIV Forum Uczelni Technicznych. - Zaprosiliśmy przedstawicieli samorządów studenckich z największych politechnik i nie tylko - mówi Dominika Szymoniuk, przewodnicząca Samorządu Studenckiego PL.
- Razem chcemy się zastanowić nad przyszłością naszych uczelni - tłumaczy. - Będziemy debatować, uczestniczyć w wykładach i warsztatach. A efektem ma być wskazanie kierunków studiów i dziedzin nauki, w które uczelnie powinny inwestować.
Jako przykład takiej dziedziny mają służyć właśnie lubelskie lotnicze techniki śmigłowcowe. - Takie kierunki są kosztowne - przyznaje prof. Wac-Włodarczyk. - Ale ich absolwenci są prawdziwymi fachowcami. Mają unikatową wiedzę, na którą jest zapotrzebowanie. To oznacza dla nich zielone światło na rynku pracy. I to na takie specjalności powinniśmy stawiać.
- Wybór i promowanie takich dziedzin leży w naszym interesie - podkreślają studenci.