Kielecka spółka Echo Investment ma rozpocząć indywidualne negocjacje z klubem radnych Prawo i Sprawiedliwość.
- Dostaliśmy pismo od Echo Investment z prośbą o rozpoczęcie takich rozmów. I oczywiście do nich przystąpimy. Najprawdopodobniej negocjacje zaczną się już w lutym. Postawimy warunki brzegowe, poniżej których nie zejdziemy i powołamy specjalny zespół negocjacyjny - mówi Piotr Kowalczyk, szef klubu radnych PiS.
To właśnie radni tej partii najostrzej krytykowali porozumienie, które z Echem zawarł prezydent Lublina.
Porozumienie stanowiło, że Echo ma na własny koszt urządzić park na 70 ha górek i przebudować skrzyżowanie al. Solidarności i Sikorskiego. A gdyby nie zrobiło tego w ciągu trzech lat od zmiany planu, musiałoby zapłacić kary: 20 mln zł za park i 60 mln zł za skrzyżowanie. Kary te miały umożliwić miastu samodzielne sfinansowanie niezrealizowanych przez Echo inwestycji.
Sprawa stanęła w listopadzie na sesji Rady Miasta. PiS uznał te warunki za niewystarczające i zagłosował przeciw rozpoczęciu zmian w planie zagospodarowania. Radni tej partii chcą negocjować własne warunki. - Chcemy uzyskać większe kwoty zabezpieczeń - mówi Kowalczyk. - Zastanowimy się też, czy nie trzeba zbudować większej liczby dojazdów do centrum handlowego.
Tymczasem w środę prezydent Adam Wasilewski oświadczył, że wystąpi do rady, by ze swojego grona powołała własną komisję negocjacyjną, która ma wywalczyć o lepsze warunki porozumienia z Echem. PiS twierdzi, że niezależnie od własnych rozmów z inwestorem poprze pomysł prezydenta. Podobne deklaracje składają radni PO i lewicy.