Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zaprzysiężenie rady ministrów w piątek. Trwają spekulacje czy w rządzie znajdzie się ktoś z Lubelszczyzny.
Na stanowiskach szefów resortów nie zobaczymy osób z naszego regionu. Otwarta jest sprawa wiceministrów. Według kuluarowych spekulacji kandydatem PSL na wiceministra edukacji jest poseł Tadeusz Sławecki.
- Oczywiście może piastować takie stanowisko. Był już wiceministrem edukacji (w rządzie Leszka Millera - rp) i bez zastrzeżeń wypełnił misję. Mamy też na Lubelszczyźnie wielu młodych ludzi bardzo dobrze przygotowanych - mówi poseł Franciszek Stefaniuk wiceprzewodniczący rady naczelnej Stronnictwa. Podkreśla jednak: - Za wcześnie na podawanie nazwisk, bo można teraz zrobić krzywdę ludziom.
- Mamy też nadzieję na sekretarza stanu w ministerstwie sprawiedliwości - mówi tajemniczo poseł Jan Łopata (PSL).
Wśród innych kandydatów do pracy w rządzie wymieniana jest Joanna Mucha, posłanka PO i doktor ekonomii. Zna się na ekonomice służby zdrowia i dlatego widziana jest w ministerstwie zdrowia. Współpracowała jeszcze przed wyborami z Ewą Kopacz, której przypadnie fotel ministra. Jednak sama poseł nie widzi się w rządzie.
- Mam dwóch synów zbyt małych żeby widzieli mnie dwa, trzy razy w miesiącu - mówiła nam. Wbrew pogłoskom do rządu nie garnie się Krzysztof Grabczuk członek zarządu województwa z Platformy: - Skupiam się na prac w samorządzie.
Włodzimierz Karpiński (PO) pytany kto z Lubelszczyzny trafi do rządu cytuje Napoleona: - Każdy nosi w plecaku buławę marszałkowską. Przyjęliśmy strategię, że przed piątkiem będziemy minimalizować przecieki.
Karpiński zdradza natomiast, że razem z posłem Stanisławem Żmijanem będą pilotowali sprawy dotyczące infrastruktury i gospodarki Lubelszczyzny. Janusz Palikot informował na swojej stronie internetowej, że pokieruje komisją likwidującą zbędne przepisy.
Wraz z zakończeniem prac ekipy Jarosława Kaczyńskiego z ministerstwami pożegnają się posłanka Małgorzata Sadurska (PIS) sekretarz stanu w kancelarii premiera, poseł (PiS) Jarosław Żaczek sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Jacek Szczot podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Na początku rządów PiS mieliśmy ministra w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza - poseł Krzysztof Michałkiewicz kierował Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej.
rp
- Oczywiście może piastować takie stanowisko. Był już wiceministrem edukacji (w rządzie Leszka Millera - rp) i bez zastrzeżeń wypełnił misję. Mamy też na Lubelszczyźnie wielu młodych ludzi bardzo dobrze przygotowanych - mówi poseł Franciszek Stefaniuk wiceprzewodniczący rady naczelnej Stronnictwa. Podkreśla jednak: - Za wcześnie na podawanie nazwisk, bo można teraz zrobić krzywdę ludziom.
- Mamy też nadzieję na sekretarza stanu w ministerstwie sprawiedliwości - mówi tajemniczo poseł Jan Łopata (PSL).
Wśród innych kandydatów do pracy w rządzie wymieniana jest Joanna Mucha, posłanka PO i doktor ekonomii. Zna się na ekonomice służby zdrowia i dlatego widziana jest w ministerstwie zdrowia. Współpracowała jeszcze przed wyborami z Ewą Kopacz, której przypadnie fotel ministra. Jednak sama poseł nie widzi się w rządzie.
- Mam dwóch synów zbyt małych żeby widzieli mnie dwa, trzy razy w miesiącu - mówiła nam. Wbrew pogłoskom do rządu nie garnie się Krzysztof Grabczuk członek zarządu województwa z Platformy: - Skupiam się na prac w samorządzie.
Włodzimierz Karpiński (PO) pytany kto z Lubelszczyzny trafi do rządu cytuje Napoleona: - Każdy nosi w plecaku buławę marszałkowską. Przyjęliśmy strategię, że przed piątkiem będziemy minimalizować przecieki.
Karpiński zdradza natomiast, że razem z posłem Stanisławem Żmijanem będą pilotowali sprawy dotyczące infrastruktury i gospodarki Lubelszczyzny. Janusz Palikot informował na swojej stronie internetowej, że pokieruje komisją likwidującą zbędne przepisy.
Wraz z zakończeniem prac ekipy Jarosława Kaczyńskiego z ministerstwami pożegnają się posłanka Małgorzata Sadurska (PIS) sekretarz stanu w kancelarii premiera, poseł (PiS) Jarosław Żaczek sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Jacek Szczot podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Na początku rządów PiS mieliśmy ministra w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza - poseł Krzysztof Michałkiewicz kierował Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej.
rp
