ZUS wypłaca w regionie 750 świadczeń w ramach tzw. programu Mama 4 Plus. Są przypadki kobiet, które wychowały 17 dzieci.
- Zdecydowana większość uprawnionych ma od 60 do 69 lat i wychowała dokładnie czwórkę dzieci. Wśród pobierających świadczenie jest również kilkadziesiąt pań, które mają więcej niż dziewięcioro potomków, rekordzistki – aż siedemnastu – informuje Małgorzata Korba, rzecznik prasowy ZUS w Lublinie.
Zakład właśnie podsumował 2-letnią realizację programu Mama 4 Plus czyli wypłatę rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego. Pieniądze dostają kobiety, które skończyły 60 lat, ale nie wypracowały sobie emerytury. Zajęły się za to wychowaniem co najmniej czwórki dzieci.
- Pełne Mama 4 Plus wynosi tyle co emerytura minimalna, czyli obecnie 1250,88 zł brutto. Taką kwotę dostają osoby, które nie mają żadnej emerytury lub renty. W województwie lubelskim Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca 750 pełnych świadczeń rodzicielskich – dodaje Korba i zaznacza, że osoba, która ma niską emeryturę lub rentę, może liczyć na rodzicielskie świadczenie uzupełniające pomniejszone zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”.
- Mama 4 Plus stanowi wtedy uzupełnienie emerytury lub renty do kwoty 1250,88 zł. W województwie lubelskim takie uzupełnienie otrzymuje z ZUS około 1,6 tys. osób, a jego przeciętna wysokość to 325 zł – wylicza rzecznik.
Co ważne, świadczenie przysługuje także mężczyznom, jeśli to oni poświęcili się wychowaniu dzieci. W województwie lubelskim jest kilkunastu takich panów.
- Warto pamiętać, że prawo do Mama 4 Plus zależy od dochodów. Świadczenie przysługuje rodzicowi tylko wtedy, gdy nie ma on dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania. – Niestety zdarza się, że osoby otrzymujące to świadczenie zatajają przed nami informację, że podjęły pracę i osiągają dodatkowe dochody albo zapominają to zgłosić – przypomina Barbara Tylenda z Oddziału ZUS w Lublinie.