Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał 43-letni Andrzej G., kierowca autobusu MPK nr 51.
Autobus wykonywał normalny kurs. Wiózł pasażerów. Zatrzymywał się na przystankach.
- Wczoraj około godziny 20.30 policjanci otrzymali informację od anonimowej osoby, że kierowca autobusu MPK linii nr 51 może znajdować się pod wpływem alkoholu - mówi Piotr Branica, z biura prasowego KMP w Lublinie. - Patrol zatrzymał autobus na przystanku przy Poczcie Głównej, przy Krakowskim Przedmieściu.
Od razu okazało się, że osoba, która wzywała policję miała rację: policjanci wyczuli od kierującego woń alkoholu. Andrzej G. był kompletnie pijany. Alkomat pokazał 2,2 promila.
Kierowca trafił do izby zatrzymań. Trzeźwieje tam do tej pory. Odpowie za prowadzenie autobusu pod wpływem alkoholu. Policja zastanawia się nad postawieniem mu dodatkowego, jeszcze poważniejszego zarzutu - narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia pasażerów i innych uczestników ruchu.
(er)