![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-11/3e54a692bfe85f078709fe619746124a_std_crd_830.jpg)
W piątkowy wieczór kierowca audi staranował kilka aut na jednej z lubelskich ulic. Został zatrzymany przez przypadkowych przechodniów i policjanta na wolnym.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W piątek po godzinie 18 dyżurny policji w Lublinie otrzymał zgłoszenie o kierowcy audi, który swoim autem staranował kilka innych zaparkowanych przy ulicy Chopina na skrzyżowaniu z ulicą Karłowicza.
– Całe zdarzenie widzieli znajdujący się nieopodal świadkowie, którzy postanowili zareagować. Kierowca Audi widząc ich reakcję, zostawił pasażera w pojeździe i sam rzucił się do pieszej ucieczki. Za nim ruszyli świadkowie, którzy ujęli go na ul. Lipowej w pobliżu cmentarza – informuje nadkomisarz Anna Kamola z lubelskiej policji.
Jednym ze świadków zdarzenia okazał się policjant komendy wojewódzkiej, który pilnował uciekiniera do przyjazdu patrolu. Pomagał mu także żołnierz 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej.
Zatrzymany 25-latek to mieszkaniec Lublina. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu.
25-latek odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu oraz spowodowanie kolizji. Będzie musiał także pokryć koszty wyrządzonych szkód.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)