Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Czytelnicy mają kolejny pomysł na to, co warto zmienić w mieście. Chcą, żeby właściciele budynków nie musieli płacić miastu za stojące na chodnikach rusztowania.
Ratusz mówi, że z opłat zrezygnować nie może. Ale może zmienić ich wysokość.
Teraz właściciele budynków, który podczas remontu elewacji ustawiają rusztowania na chodniku muszą płacić miastu za tzw. zajęcie pasa drogowego. Wysokość takiej opłaty zależy od tego, jak ważną ulicę zajmują.
Standardowa opłata za jeden metr kwadratowy zajętego chodnika za dobę wynosi 40 groszy w przypadku dróg gminnych, 60 gr. dla dróg powiatowych, 80 gr. przy drogach wojewódzkich i złotówka dla dróg krajowych. Ale wystarczy, że nawierzchnia chodnika ma mniej niż 5 lat i stawki gwałtownie idą w górę: 4 zł dla dróg gminnych i powiatowych oraz 5 zł dla pozostałych.
- Jeśli roboty nie wymagają naruszenia konstrukcji drogi, wówczas wspomniane stawki obniżane są o połowę. A tak jest w przypadku rusztowań - wyjaśnia Joanna Kapica z Urzędu Miasta. - Taki zapis znajduje się w uchwale Rady Miasta.
Ale mieszkańcy chcą to zmienić i zwolnić właścicieli budynków z tej opłaty. - Takie zwolnienie byłoby zachętą do poprawy wyglądu lubelskich kamienic - przekonuje nasz Czytelnik. - Nie możemy odstąpić od pobierania takiej opłaty - mówi Kapica. Ale radni mogą obniżyć stawki, bo to oni je ustalają.
Teraz właściciele budynków, który podczas remontu elewacji ustawiają rusztowania na chodniku muszą płacić miastu za tzw. zajęcie pasa drogowego. Wysokość takiej opłaty zależy od tego, jak ważną ulicę zajmują.
Standardowa opłata za jeden metr kwadratowy zajętego chodnika za dobę wynosi 40 groszy w przypadku dróg gminnych, 60 gr. dla dróg powiatowych, 80 gr. przy drogach wojewódzkich i złotówka dla dróg krajowych. Ale wystarczy, że nawierzchnia chodnika ma mniej niż 5 lat i stawki gwałtownie idą w górę: 4 zł dla dróg gminnych i powiatowych oraz 5 zł dla pozostałych.
- Jeśli roboty nie wymagają naruszenia konstrukcji drogi, wówczas wspomniane stawki obniżane są o połowę. A tak jest w przypadku rusztowań - wyjaśnia Joanna Kapica z Urzędu Miasta. - Taki zapis znajduje się w uchwale Rady Miasta.
Ale mieszkańcy chcą to zmienić i zwolnić właścicieli budynków z tej opłaty. - Takie zwolnienie byłoby zachętą do poprawy wyglądu lubelskich kamienic - przekonuje nasz Czytelnik. - Nie możemy odstąpić od pobierania takiej opłaty - mówi Kapica. Ale radni mogą obniżyć stawki, bo to oni je ustalają.
Nasza akcja
Od poniedziałku wspólnie z naszymi Czytelnikami przekonujemy radnych do tego, by umożliwili mieszkańcom składanie tzw. obywatelskich projektów uchwał. Teraz jest to niemożliwe.
To, kto może napisać projekt uchwały określa Statut Miasta. Dokument ten, który jest swego rodzaju konstytucją Lublina, stanowi, że projekt może złożyć w radzie jedynie prezydent Lublina, albo grupa co najmniej trzech radnych.
Do Biura Rady Miasta trafił już nasz projekt zmian w statucie, które umożliwiłyby składanie własnych pomysłów grupie 1000 mieszkańców Lublina. Chcemy, żeby taki projekt Rada Miasta musiała rozpatrzeć w ciągu trzech miesięcy.
Pod naszym projektem podpisali się szefowie dwóch największych klubów radnych: Piotr Kowalczyk (PiS) i Dariusz Piątek (PO) oraz radni: Marcin Nowak (PO) i Jan Gąbka (LiD). Głosowanie odbędzie się 25 października.
Własne projekty mogą już składać mieszkańcy Opola i Słupska, a już niedługo takie prawo dostaną też warszawiacy.
To, kto może napisać projekt uchwały określa Statut Miasta. Dokument ten, który jest swego rodzaju konstytucją Lublina, stanowi, że projekt może złożyć w radzie jedynie prezydent Lublina, albo grupa co najmniej trzech radnych.
Do Biura Rady Miasta trafił już nasz projekt zmian w statucie, które umożliwiłyby składanie własnych pomysłów grupie 1000 mieszkańców Lublina. Chcemy, żeby taki projekt Rada Miasta musiała rozpatrzeć w ciągu trzech miesięcy.
Pod naszym projektem podpisali się szefowie dwóch największych klubów radnych: Piotr Kowalczyk (PiS) i Dariusz Piątek (PO) oraz radni: Marcin Nowak (PO) i Jan Gąbka (LiD). Głosowanie odbędzie się 25 października.
Własne projekty mogą już składać mieszkańcy Opola i Słupska, a już niedługo takie prawo dostaną też warszawiacy.
