11 nowych kamer miejskiego monitoringu ma się pojawić w tym roku na ulicach Lublina. Niedawno takie urządzenia zainstalowano na Sławinku na życzenie samych mieszkańców. Straż Miejska przekonuje, że kamery nawet na peryferiach przydają się często.
Najciekawszych treści dostarczają z reguły kamery ze śródmieścia. Dosłownie kilka dni temu posłużyły strażnikom miejskim do… wproszenia się na imprezę. To była raczej skromna prywatka pod chmurką, w fontannie parku Ludowego. Mundurowi mają przykaz, by zwracać na park szczególną uwagę. Powód? Osoby wchodzące do fontanny zdążyły już uszkodzić znaczną część dysz w formie srebrzystych, metalowych kul.
Kiedy parkowe kamery dostrzegły imprezę, na miejsce wysłano patrol. Mimo późnej nocy (było wpół do pierwszej) strażnicy nie przyszli z pustymi rękami, zostawili dwa mandaty, każdy na 100 zł, z odręczną dedykacją.
O uliczne kamery upominają się mieszkańcy wielu dzielnic. Ostatnio wywalczyli je mieszkańcy Sławinka, którzy zdobyli na ten cel 300 tys. zł z budżetu obywatelskiego.
– Wskazali w swoim otoczeniu miejsca, które ich zdaniem wymagają zwiększenia bezpieczeństwa – podkreśla Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta miasta. Chodzi m.in. o przejście przez al. Warszawską obok kościoła oraz skrzyżowania al. Warszawskiej z ul. Czeremchową i ul. Zajączka.
– Obecnie system miejskiego monitoringu składa się z 280 kamer. Podgląd posiada Centrum Monitoringu Wizyjnego – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Pracownicy centrum mieszczącego się przy Lipowej mają również dostęp do obrazu z kamer w miejskich obiektach sportowych: 143 w Aqua Lublin, 118 na Arenie Lublin oraz 39 na stadionie lekkoatletycznym. Już wkrótce monitoring jeszcze się rozrośnie. – W 2021 r. planowany jest montaż 11 kamer.
* Trzy urządzenia mają się pojawić w tym roku przy Al. Racławickich w rejonie plenerowej galerii na płocie Ogrodu Saskiego. Zdarza się, że prezentowane tu grafiki i plakaty są niszczone przez wandali. Po zamontowaniu kamer demolowanie wystaw będzie bardziej ryzykowne.
* Pozostałych osiem kamer trafi do dalszych dzielnic: trzy na Felin (Jagiełły 1, Jagiełły 12, Zygmunta Augusta 7), jedna na ul. Zawilcową, jedna na ul. Niepodległości, kolejna zawiśnie przy Drodze Męczenników Majdanka 22-24, a ostatnia w dzielnicy Głusk.
– Kamery w dzielnicach bardzo się przydają – ocenia Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Ostatnio dzięki monitoringowi powiadamialiśmy odpowiednie służby o nieprawidłowym parkowaniu. Teraz mamy dużo informacji na temat miejsc zaśmieconych oraz ubytków w jezdniach.
Raporty z kilku ostatnich dni dostarczają wielu przykładów tego, co potrafią dostrzec dyżurni z Centrum Monitoringu Wizyjnego.
– Zaśmiecony plac zabaw przy ul. Siemiradzkiego, przekrzywiony znak drogowy przy Północnej, nieprawidłowe parkowanie bez pozostawienia pieszym 1,5 m na chodniku ul. Namysłowskiego, dywan i drzwi leżące na ul. Reja – wylicza Gogola. – Zdarza się też, że widzimy osobę leżącą na chodniku, ławce czy przystanku. Nie zawsze musi chodzić o osobę nietrzeźwą, bo ktoś mógł stracić przytomność i ważny jest czas reakcji.