Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 sierpnia 2007 r.
12:50
Edytuj ten wpis

Dajcie szansę tolerancji

Rozmowa z artystą-rzeźbiarzem prof. Czesławem Dźwigajem, autorem Monumentu Tolerancji w Jerozolimie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jest pan zadowolony z realizacji swego pomnika?

- Bardzo. Uważam to za wspaniałą misję, którą staram się wypełniać z należną pokorą artystyczną, ekumeniczną i ludzką przede wszystkim. Zbliża się finał wielkiej pracy i to zawsze budzi u twórcy emocje.

• Co jeszcze pozostało do zrobienia?

- Monument dotarł już do portu w Hajfie, a stamtąd drogą lądową do magazynów Ramli. Z kolei na wzgórzu Armon Hanatziv wre bardzo intensywna robota, którą teraz nadzoruję. Jest to zagospodarowywanie szczytu wzgórza liczącego ponad pół hektara powierzchni. Będzie to park otaczający sam monument, z odpowiednio dobranymi drzewami i krzewami oraz miejscem na wmurowywanie tablic od miast z całego świata, poprzez które deklarują one swoją solidarność w tolerancji z Jerozolimą.

• Polskich miast także?

- Taką wolę wyraziły Kraków i Wrocław.

• Znajomy rabin mówi mi, że ścigacie się nie tylko z czasem, ale też z... koszernością.

- To prawda. Zgodnie z zasadami koszerności czyli czystości religijnej, regulującymi niemal wszelkie przejawy życia w Izraelu, bezwzględnie przestrzegana jest zasada cykliczności odpoczynku, by oddać hołd Wszechmogącemu (Ha-Shem). Jak wiadomo rytm tego cyklu wyznacza liczba 7. Co siedem dni każdy Żyd świętuje szabas. Także co siedem lat należy dać odpocząć ziemi. Nie wykonuje się na niej prac. Granica tego cyklu nadchodzi z żydowskim Nowym Rokiem, 12 września. Do tej daty musimy zatem uporać się ze wszystkimi pracami.

• Jak właściwie zaczęła się pana przygoda z Monumentem? Jest pan znany, jako \"rzeźbiarz Jana Pawła II”.

- Istotnie, wykonałem dotąd ponad 60 pomników papieża. Jeżeli miałbym wskazać te najbardziej dla mnie znacząca, to niewątpliwie będzie to obecna realizacja w Fatimie, miejscu, z którym Ojciec Święty był szczególnie związany. Odsłonięcie pomnika nastąpi 13 października. A z ideą Monumentu Tolerancji zetknąłem się trzy lata temu, kiedy skontaktował się ze mną pan Aleksander Gudzowaty i przedstawił swoją koncepcję. Od razu mnie zafascynowała. Do pracy wziąłem się na dobre wiosną 2005 roku.
• Pomnik "opowiada” dość pesymistyczną historię. To gruzy jakiejś dowolnej świątyni religijnej, na których została tylko jedna kolumna niegdyś wspierająca tę konstrukcję. Jest na dodatek pęknięta na pół na całej długości,
a w rozpadlinie rośnie rachityczne drzewko. Spaja jeszcze tę kolumnę, choć inni mogą się upierać, że ją rozsadza. Nie trzeba filozofa,
by domniemywać, że kolumna i drzewo są alegoriami: religii i tolerancji oraz ich relacji...
- Idea kolumny i drzewa były bliskie Aleksandrowi Gudzowatemu od początku. Kolumna pozbawiona jest podstawy i zwieńczenia, tak, by nie dało się wyczytać na podstawie stylu żadnych konotacji. Problem był natomiast z puentą. Zaproponowałem, aby z korony drzewa wyłoniła się złota struktura kulista. Jądro, ziarno tolerancji; jak kto woli. Opowieść idzie zatem o krok dalej. To wszystko nie tylko trwa tak prowizorycznie złączone, ale także wydaje jakiś plon.

• Jest jakaś nadzieja. Nie ma lepszego miejsca niż Jerozolima, aby tę historię opowiedzieć.

- Może raczej... bajkę. Trzy wielkie religie monoteistyczne nie są w stanie ustalić żadnego konstruktu, który szczerze mógłby je łączyć, a dialog każdej z nich z dwoma pozostałymi rzadko wykracza poza ramy pozorów i koniunkturalizmu. Dlatego trzeba szukać wartości uniwersalnych i podstawowych. Trudno wskazać inną bardziej odpowiednią niż tolerancja. Wybór tolerancji jest w istocie rzeczy odejściem od kultury śmierci. Przecież współczesna kultura jest kulturą śmierci. Uczy zabijania od wczesnego dzieciństwa. To trzeba jakoś powstrzymać. Monument jest jakąś propozycją.

• Jerozolima zdaje się dobrze to rozumieć skoro dostaliście na opowiedzenie tej bajki najlepsze miejsce w mieście.

- Armon Hanatziv to istotnie najlepszy punkt widokowy na miasto, odwiedzany rocznie przez setki tysięcy ludzi. U podnóża znajduje się kwatera ONZ, w której dawniej mieścił się pałac brytyjskiego komisarza Palestyny. Ze wzgórza z jednej strony widać Meczet Skały z jego złotą kopułą, a z drugiej świątynię Marii Magdaleny na zboczu Góry Oliwnej z równie pysznymi złotymi kopułami. Pomiędzy nimi zapierająca dech panorama miasta.

• Czy były jakieś specjalne zabiegi o tę lokalizację?

- Skądże! Pojawiła się wraz z dwoma innymi propozycjami, jakie otrzymaliśmy od merostwa Jerozolimy i ojca miasta, Uri Lupoliańskiego oraz potężnej Fundacji Jerozolimskiej z panią prezydent Ruth Cheshin. Oczywiście Armon Hanatziv nie miał "konkurencji”. Ponieważ po arabsku nazywa się on Jebl Mukaber i jest także ziemią palestyńską, Aleksander Gudzowaty podjął rozmowy z prezydentem Autonomii Abbasem i premierem al Qurei. Obaj poparli ideę bez zastrzeżeń i z wielką życzliwością. Monument odsłoni palestyńska dziewczynka i izraelski chłopiec. Czterolatki, wolne jeszcze od nienawiści.

• Co o Monumencie myślą polscy Żydzi w Izraelu?

- Odnoszą się do tej idei entuzjastycznie. Towarzystwo Przyjaźni Izrael-Polska już zapowiedziało, że zrobi wszystko dla rozpropagowania tego wydarzenia. Spotkałem się właśnie z przewodniczącą towarzystwa, znaną pisarka Iloną Dworak-Cousin, która twierdzi, że Monument poprzez fakt, że wystawia go w Jerozolimie Polak, staje się trudnym do przecenienia faktem w stosunkach polsko-żydowskich. Tym bardziej że nie stoi za tym jakaś zorganizowana akcja polityczno-dyplmatyczna, a zwykły odruch serca i sumienia.

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium