Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 kwietnia 2007 r.
16:24
Edytuj ten wpis

Dęciaki

Średnia wieku chłopaków, którzy przyszli do domu kultury w Końskowoli to 70 lat. Ich związek z orkiestrą dętą jest tak dawny, jak historia peerelu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Metryki

Najwcześniej to chyba zaczął grać Tadek Kuna, który wstąpił do orkiestry w 1946 roku.
- Było zapotrzebowanie na bas - wspomina. - Ale teraz gram na barytonie.
Po nim był Bolek Rodzoś. - Ja byłem taki Janko Muzykant, dla mnie skrzypek to był anioł - śmieje się. - Ale kogo w ‘48 roku na wsi było stać na skrzypce? W końcu nauczyłem się na klarnecie.
Zaraz po nim, albo nawet w tym samym czasie zaczął grać Marian Bisek.
- Na basie. To taka największa trąba - dodaje tytułem wyjaśnienia.
W połowie lat pięćdziesiątych już wszyscy chłopcy byli w zespole.
- Człowiek posłuchał, jak w kościele grali, to wrażliwemu łzy się kręciły, dzieciakom oczy wyłaziły na wierzch. To był zaszczyt - wspomina Stefan Gębal. I do dziś zdania nie zmienił.
Marian Sykut najpierw grał na wiejskich zabawach na akordeonie.
- Gdzie tam kto miał radio. Akordeonista to był ktoś, a za chłopakiem z orkiestry to panny się oglądały.
Siedzą obok siebie siwe głowy, ale pamięć jeszcze tęga.
- Ech, jeszcze dotrzymujemy kroku młodym - żartuje Henryk Sułek. - Trzeba mieć geny muzyki w sobie. I my je mamy, choć usta już nie biorą i płuca nie chodzą.

Historia

- To nałóg, jak u pijaka - stwierdza Marian Sykut.
- Człowiek jak zaczarowany szedł obok - śmieje się Stefan Gębal. - Jak orkiestrant nuty dał potrzymać, to było szczęście.
- Miałem trzynaście lat i był zwyczaj, że po nowym roku orkiestra po domach chodziła. Żeby mnie z sobą wzięli, to ja im bęben aż do stacji dźwigałem. A było co nieść - wtrąca Marian Bisek, który dziś gra na 15 kilogramowej tubie.
- Mój wujo z Opoki na szczudle przychodził piechota. Na ślizgawicę sobie taką kolczatkę na szczudło zakładał - mówi Sułek.
Ich orkiestra to historia. Historia parafii Końskowola, historia systemu i ludzi. I tylko oni to jeszcze pamiętają, bo młodzi już nie.
- We wszystkie święta narodowe my grali, i na pogrzebach partyjnych też - opowiada Tadeusz Kuna. - Nikt nie płacił. Najwyżej za poczęstunek.
- A pamiętacie, jak nas wywieźli na pogrzeb do Klementowic, a później piechotą trzeba było wracać? Na stypę to nas nie wołali. A cały obiad dla orkiestry to były dwa litry bimbru i ser wiejski.
- A pamiętacie, jak w jednym roku było jeden po drugim dziewiętnaście pogrzebów, tak ich akowcy wytłukli?
- A raz, jak na 1 Maja cały pochód czekał, a myśmy powiedzieli, że nie wychodzimy. Albo nam zapłacicie, albo nie gramy. Zostaliśmy w kościele, a pochód stoi. W końcu partyjniacy się namówili: dobrze, zapłacimy. Nic nam nie zrobili, choć to było jeszcze za Bieruta.

Humor dopisuje

Wspominają jeden przez drugiego. Ciężkie czasy, stalinowski zamordyzm, kiedy jednak obecność w zespole była ucieczką od czarnej rzeczywistości. Była też jedyną formą rozrywki, taką kuźnią talentów w stronach jeszcze bez dróg, gdzie chałupy były kryte słomą.
- Większość z nas to byli rolnicy - mówią. - Jak trzeba było partyjniaka pochować, to z pola nas brali.
Mówią, że mimo wszystko pogrzeby traktowali serio i nie zdarzyło im się grać takich wesołych kawałków. A grali jak umieli.
- Oj, nikt specjalnie nie fałszuje - protestują głośno. -Z nutami to tak jak w polityce: co innego mówią co innego robią. Każdemu się zdarzy, a to że źle stanie, a to zęby nie te, proteza się ruszy... jeszcze gorzej jak wypadnie - śmieją się sami z siebie, a ich dystans do siwych włosów, do własnej słabości jest godny podziwu.
Powtarzają uparcie: do orkiestry dętej trzeba mieć geny. Ci z Opoki, z Końskowoli, z całej tej okolicy takie geny mają.
- Ja mówię pierwsza była orkiestra, zanim ciebie poznałem - dorzuca Marian Sykut pytany o to, ile razy żony się wkurzają, że ich nie ma.
- Lepiej spytać, ile razy się nie wkurzają, to się prędzej doliczy - śmieje się Rodzoś.
- Żona muzykanta w sobotę i niedzielę nie ma męża, a od poniedziałku pieniędzy - Sułek wyjaśnia sytuację w domu.
- Panowie, trzeba powiedzieć, że w naszej orkiestrze nie same siwe głowy - wtrąca Sykut. - Już przybyło dużo młodzieży, dom kultury dał instrumenty, wójt przywiózł mundury z Holandii, wszystko jest jak trzeba. Przecież dwa, trzy razy w miesiącu mamy koncerty. Teraz w Opoce będzie 6 maja.
- Nie ma takiej siły, żebyśmy przestali grać. I nasza orkiestra jak u Owsiaka będzie grała do końca świata - mówią jeden przez drugiego. - W orkiestrze są nasze dzieci i nasze wnuki. Przetrwaliśmy wszystkie burze i teraz też się nie damy. Jest w nas siła.


Pozostałe informacje

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium