Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

12 grudnia 2008 r.
16:07
Edytuj ten wpis

Stan wojenno-chruśniakowy

Czy stan wojenny może być mieszaniną okropnych wspomnień z koszar w Hrubieszowie i wędrówek śladami bardzo kochliwego poety Bolesława Leśmiana? Może. - Gdyby nie Leśmian, to bym w tych koszarach chyba oszalał - mówi Adam Kulik.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Właśnie ukazała się książka "Leśmian, Leśmian” Adama Wiesława Kulika. We wstępie czytamy: "Osobną sprawą okazała się penetracja Hrubieszowa. Dopomógł przypadek: tuż po inauguracji stanu wojennego otrzymałem przydział na trzy miesiące do tutejszej jednostki wojskowej. Przed koszmarem ogólnowojskowej głupoty bojowej ratowaławem się, chodząc śladami poety”.

Nastroje fatalne

- W 1981 roku mieszkałem w Zamościu, pracowałem w Wojewódzkim Domu Kultury i przemieszkiwałem w tym budynku w pokoiku na poddaszu. Było jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, czyli to musiał być 20 grudnia. Może dzień wcześniej albo później? - wspomina Kulik.

Wieczorem zapukało dwóch wojskowych. Kazali się ubierać i zabrali do Wojskowej Komendy Uzupełnień. - Nie było daleko, poszliśmy piechotą. Tam kilkudziesięciu mężczyzn, równie zdezorientowanych jak ja. Nastroje fatalne, bo rozmowy głównie dotyczyły tego, czy nas wyślą na Śląsk, żeby strzelać do górników czy na Wybrzeże. To były pierwsze dni stanu wojennego i można się było spodziewać wszystkiego.

Pogadanki ideologiczne

13 grudnia sytuacja Kulika śmieszyła. - Zalatywało zabawą w Pinocheta. Ale wówczas już wiedziałem, że czeka nas koszmarna beznadzieja, kolejne lata życia jak szczury. W tym tonie napisałem do Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, bo byłem po lekturze wydanego w drugim obiegu "Dziennika pisanego nocą”. Nawet mi odpisał...

Carskie koszary w Hrubieszowie zapełniły się kilkoma setkami zdezorientowanych mężczyzn zmobilizowanych z dnia na dzień. Rano mieli zajęcia, musztrę i pogadanki ideologiczne. Po obiedzie czekanie nie wiadomo na co. Ale nasz bohater miał inne zajęcia.

- Przyznaję, że musiało to wyglądać groteskowo, jest stan wojenny, a do drzwi puka wojskowy w mundurze i mówi, że szuka ludzi pamiętających poetę Bolesława Leśmiana, który mieszkał w Hrubieszowie cztery lata między 1918 a 1922 rokiem - uśmiecha się Kulik, który wówczas dysponujący jedynie zeszytem i długopisem kupionymi w kiosku "Ruchu” naciągał ludzi na wspomnienia. - Tłumaczyłem, że to jeden z trzech największych polskich poetów, że bardzo ważny dla literatury, że nawet jeśli pamiętają coś, co jedynie słyszeli z opowiadań, to mnie też interesuje.
Zjadliwy kundel

Kulik nigdy nie zapomni wizyty u Stefanii Zin, matki profesora Wiktora Zina. Był problem, bo matka profesora nie lubiła dziennikarzy i nie chciała z nimi rozmawiać. - Mnie też chciała się pozbyć, choć usiłowałem wytłumaczyć, że zbieram materiały do książki. I nagle zmieniła zdanie. Zaprosiła do środka. Usłyszałem: Seti II przestał na pana szczekać, musi być pan dobrym człowiekiem. I tak dzięki gustowi zjadliwego kundla w typie podwyższonego jamnika usłyszałem historię przyjaźni teścia pani Stefanii i Leśmiana, o wspólnych rozmowach i o tym, że Leśmian lubił siedzieć w ogrodzie pod starymi wierzbami i coś wierzbom opowiadał.

Podglądanie nad rzeką

W czasie trzymiesięcznego pobytu w koszarach hrubieszowskich powstał rozdział drugi książki "Leśmian, Leśmian”, czyli "Miodny zapach sadów”. Opowiada w nim Irena Skrobiszewska, emerytowana nauczycielka, której ojciec był przed wojną lekarzem w Hrubieszowie. Leśmian przychodził do niego pożyczać pieniądze.

Czasy hrubieszowskie Leśmiana wspomina też Antoni Prel, lekarz z Hrubieszowa. Gdy był gimnazjalistą często łowił ryby w Huczwi, gdzie z farbami przychodziła malować żona Bolesława Leśmiana. "Podchodziłem na parę kroków i podglądałem, malowała naturę” zanotował Kulik słowa lekarza.

Erotyka faktu

Kulik zaczął myśleć o Leśmianie w 1978, czyli trzydzieści lat temu. - Książka była skończona i mogła się ukazać w latach 90., ale wydawcy nie byli zainteresowani. Teraz widzę, że ona by była zupełnie inną publikacją. Przybyło masę zdjęć i dokumentów, powstał właściwie album.

Sprawa wydawała się prosta: Leśmian, znany poeta, wszyscy powinni go znać. - Wcale nie. Współcześni o jego twórczości nie wiedzieli zbyt wiele - opowiada Kulik. A właściwie to dlaczego Leśmian? - Jedyny i niepowtarzalny. Sporo wierszy Leśmiana wypływa z osobistych doznań poety, tam nie ma nic wymyślonego, wykreowanego. Cykl "W malinowym chruśniaku” to erotyka faktu.

Pozostałe informacje

Kreacje z odzysku, czyli odzieżowa OdNowa na wybiegu
ZDJĘCIA
galeria

Kreacje z odzysku, czyli odzieżowa OdNowa na wybiegu

Ekologia, recykling i kreatywność - to liczy się przede wszystkim w konkursie Odzież OdNowa. Jego finał odbył się dzisiaj w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Biłgoraju. Rywalizowali uczniowie z całej Polski.

Wiejski kościółek odnowiony. Parafianom będzie cieplej

Wiejski kościółek odnowiony. Parafianom będzie cieplej

Już po remoncie. Kilka dni temu dokonano odbioru technicznego wszystkich prac, jakie dzięki dotacji z Polskiego Ładu dla Zabytków wykonano w drewnianym kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Bukowej.

Za kilka miesięcy młodzi mieszkańcy Krasnobrodu będą mieli do dyspozycji nie tylko boiska przy szkole

Nowości przy Orliku. Amatorzy akrobacji będą zadowoleni

Do półmilionowej dotacji trzeba było dołożyć nieco więcej niż drugie tyle. Za ponad 1,2 mln zł boisko Orlik w Krasnobrodzie zostanie odnowione, a obok niego powstaną dwa nowe obiekty.

Najlepsi z najlepszych. Najwięcej stypendystów marszałka ma UMCS
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Najlepsi z najlepszych. Najwięcej stypendystów marszałka ma UMCS

Wniosków spłynęło ponad 400. Na stypendia od marszałka województwa „załapało się” niespełna 300 studentów. Przez pół roku mogą liczyć na wsparcie po 600 zł miesięcznie. To daje łącznie ponad 997 tys. zł.

Uniwersytet Medyczny w Lublinie

Miliony euro na polsko-ukraińską współpracę. Także dla uczelni z Lublina

Utworzenie cyfrowej platformy do konsultacji trudnych przypadków, szkolenia lekarzy i zakup sprzętu medycznego przewiduje między innymi polsko-ukraińska współpraca szpitali i uniwersytetów w Lublinie, Łucku i Lwowie. Około 2 mln euro dofinansowania na ten projekt pochodzi z UE.

Rozkochał ją "amerykański żołnierz". I okradł z... 50 tys. zł

Rozkochał ją "amerykański żołnierz". I okradł z... 50 tys. zł

Uwierzyła w szczerość wyznań o miłości. Była gotowa wiele dla niego zrobić. I bardzo się zawiodła, na dodatek straciła pieniądze. Znajomość z "amerykańskim żołnierzem" kosztowała 43-letnią kobietę prawie 50 tysięcy złotych.

Wystawy, prelekcje i debata. Przed nami już V Festiwal Przyrody
23 maja 2025, 9:00

Wystawy, prelekcje i debata. Przed nami już V Festiwal Przyrody

W najbliższy weekend Lublin stanie się prawdziwą stolicą przyrody – przez 3 dni mieszkańcy będą mogli uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu, gdzie edukacja łączy się z zabawą.

Krzysztof Komorski. wojewoda lubelski dekoruje gen. bryg. SG Jacka Szcząchora komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Obok stoi komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Robert Bagan oraz minister Tomasz Siemoniak
galeria

Szef MSWiA w Lublinie. Medale, awanse i zapowiedź podwyżek

Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych, podczas wizyty w Lublinie zapowiedział podwyżki pensji, wypłatę od 1 lipca dodatku mieszkaniowego dla funkcjonariuszy SG oraz olbrzymie inwestycje w tę służbę. W rozmowie z Dziennikiem Wschodnim zdradził też, że Nadbużański Oddział SG rozrośnie się nowe etaty.

Święto jest okazją do skosztowania trunków z lokalnych winnic w okazyjnej cenie
NASZ PATRONAT

Winiarze przyjadą do Janowca. Święto już w ten weekend

W najbliższą sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, na zamkowym dziedzińcu w Janowcu pojawią się producenci win z Małopolskiego Przełomu Wisły. W programie festiwalu - degustacje, spotkania i konkursy. W sobotę także loty balonem na uwięzi - za darmo.

Wisła Puławy w piątek celuje w wygraną, która pozwoli jej opuścić strefę barażową

Wisła Puławy w piątek zagra w piątek z Olimpią Grudziądz

W poprzedniej kolejce Wisła Puławy sprawiła nie lada niespodziankę i pokonała na wyjeździe faworyzowane Zagłębie Sosnowiec. W piątek (godz. 17) puławianie będą chcieli sięgnąć po kolejne trzy punkty w starciu z Olimpią Grudziądz, która już raz w tym sezonie pokonali

Apelacja w sprawie śmierci Eryka z Zamościa. Rodzina czeka na sprawiedliwość

Apelacja w sprawie śmierci Eryka z Zamościa. Rodzina czeka na sprawiedliwość

Mam nadzieję, że dzisiaj sąd apelacyjny podejmie decyzję i ta cała sprawa w końcu się zakończy – mówi w rozmowie z nami mama Eryka. W czerwcu ubiegłego roku zapadł wyrok skazujący Daniela G. na 12 lat więzienia za śmiertelne pobicie jej syna. Jednak zarówno prokuratura, jak i rodzina ofiary uważają go za zbyt łagodny.

Ubiegłoroczna edycja Dnia Młodego Naukowca cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży

Młodzi odkrywcy znów ruszają do akcji! Naukowe święto w Chełmie już 23 maja

Eksperymenty, interaktywne warsztaty, naukowe pokazy i dzieci w roli badaczy – tak zapowiada się 9. edycja Dnia Młodego Naukowca, która odbędzie się już 23 maja w laboratoriach Centrum Studiów Inżynierskich PANS w Chełmie.

Praca wre, jest coraz ładniej. Ale są kolejne utrudnienia
galeria

Praca wre, jest coraz ładniej. Ale są kolejne utrudnienia

Trwają prace drogowe w rejonie Rotundy Zamojskiej i miejskiego zalewu. Powinny skończyć się przed terminem, ale póki co, zmotoryzowani muszą znosić kolejne utrudnienia.

Z pola na ekspresówkę. Ciągnik daleko nie pojechał

Z pola na ekspresówkę. Ciągnik daleko nie pojechał

Rolnik chciał wjechać na ekspresówkę, ale policjanci mu nie pozwolili. Kierowca ciągnika musiał zawrócić.

Pływacy nie będą zadowoleni. Basen odkryty w Kraśniku nieczynny przez kilka sezonów

Pływacy nie będą zadowoleni. Basen odkryty w Kraśniku nieczynny przez kilka sezonów

Modernizacja kąpieliska będzie kosztowna i potrwa co najmniej dwa sezony. Dyrektor MOSiR bierze decyzję na siebie i przyznaje, że zakres prac będzie bardzo duży.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium