Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
To nie jest "disco jeep”, który ledwie zobaczy leśną ścieżkę i już ma dosyć jazdy.
To jest prawdziwy twardziel, na ramie, konkurujący ze światową czołówka 4x4.
Massif swe geny pobrał od kultowego land rovera defender. Przeszczepu dokonała hiszpańska Santana, na podstawie licencji kupionej od Anglików. Iveco massif jest gruntownie przebudowaną, od strony konstrukcyjnej i stylistycznej, wersją modelu santana PS10 anibal. Samochód ma nowy wygląd, opracowany przez Giugiaro.
Nazwy massif nie użyto tu przypadkowo. Konstrukcja auta jest naprawdę masywna, w odróżnieniu od większości dzisiejszych samochodów terenowych, jest zbudowana w jedynym celu - sprawdzić się w najtrudniejszym terenie. W świecie można spotkać wiele egzemplarzy PS-10, które służą jako karetki, samochody straży pożarnej czy wojska.
Massif to pojazd do przewozu ładunków specjalnych, cechujący się wysoką wydajnością i łatwością poruszania się w warunkach ekstremalnych. Głębokość brodzenia w wersji standardowej to 50 cm, odległość najniższej części pojazdu od ziemi przy standardowych kołach i ogumieniu - 20 cm. Massif jest dostępny z dużym rozstawem osi (2 768 mm), jako pięciodrzwiowy station wagon, jako pick-up i single cab oraz z mniejszym rozstawem osi (2 451 mm) jako trzydrzwiowy station wagon.
Massif wykorzystuje - w połączeniu z 6-biegową skrzynią biegów ZF 6S400 - sprawdzone silniki Iveco 3.0 HPI o mocy 146 KM i maksymalnym momentem obrotowym o wartości 350 Nm oraz 3.0 HPT o mocy 176 KM i maksymalnym momentem obrotowym o wartości 400 Nm. Skrzynia rozdzielcza Santana doprowadza napęd do osi przedniej i tylnej. To umożliwia długie przełożenie 1:1 oraz dołączenie napędu na wszystkie koła podczas jazdy. Krótkie przełożenie jest do dyspozycji jedynie w przypadku napędu na wszystkie koła.
Sprawdziliśmy massifa na poligonie artyleryjskim pod Toruniem. Potężny 3-litrowyn diesel z napędem bez trudu przemykał po wyłomach i wykrotach na codziennie używanych przez pojazdy gąsięnicowe. Trasa przygotowana przez włoskich specjalistów od off-roadu umożliwiła poznanie tylko wąskiej części możliwości tego auta. Wprawdzie massif nie jest piękny, w środku ubogi, ale możliwości jazdy po terenie ma olbrzymie.
Massif swe geny pobrał od kultowego land rovera defender. Przeszczepu dokonała hiszpańska Santana, na podstawie licencji kupionej od Anglików. Iveco massif jest gruntownie przebudowaną, od strony konstrukcyjnej i stylistycznej, wersją modelu santana PS10 anibal. Samochód ma nowy wygląd, opracowany przez Giugiaro.
Nazwy massif nie użyto tu przypadkowo. Konstrukcja auta jest naprawdę masywna, w odróżnieniu od większości dzisiejszych samochodów terenowych, jest zbudowana w jedynym celu - sprawdzić się w najtrudniejszym terenie. W świecie można spotkać wiele egzemplarzy PS-10, które służą jako karetki, samochody straży pożarnej czy wojska.
Massif to pojazd do przewozu ładunków specjalnych, cechujący się wysoką wydajnością i łatwością poruszania się w warunkach ekstremalnych. Głębokość brodzenia w wersji standardowej to 50 cm, odległość najniższej części pojazdu od ziemi przy standardowych kołach i ogumieniu - 20 cm. Massif jest dostępny z dużym rozstawem osi (2 768 mm), jako pięciodrzwiowy station wagon, jako pick-up i single cab oraz z mniejszym rozstawem osi (2 451 mm) jako trzydrzwiowy station wagon.
Massif wykorzystuje - w połączeniu z 6-biegową skrzynią biegów ZF 6S400 - sprawdzone silniki Iveco 3.0 HPI o mocy 146 KM i maksymalnym momentem obrotowym o wartości 350 Nm oraz 3.0 HPT o mocy 176 KM i maksymalnym momentem obrotowym o wartości 400 Nm. Skrzynia rozdzielcza Santana doprowadza napęd do osi przedniej i tylnej. To umożliwia długie przełożenie 1:1 oraz dołączenie napędu na wszystkie koła podczas jazdy. Krótkie przełożenie jest do dyspozycji jedynie w przypadku napędu na wszystkie koła.
Sprawdziliśmy massifa na poligonie artyleryjskim pod Toruniem. Potężny 3-litrowyn diesel z napędem bez trudu przemykał po wyłomach i wykrotach na codziennie używanych przez pojazdy gąsięnicowe. Trasa przygotowana przez włoskich specjalistów od off-roadu umożliwiła poznanie tylko wąskiej części możliwości tego auta. Wprawdzie massif nie jest piękny, w środku ubogi, ale możliwości jazdy po terenie ma olbrzymie.
