Volkswagen Jetta: Dojrzały w każdym calu

Nowy jetta nie nadaje się do lansu na sopockim Monciaku. Nie rzuca się w oczy, jak audi A4. Ciężko go wzrokiem wyłowić w tłumie samochodów tłoczących się na ulicach. I to jest jego zaleta. To spokojny i dojrzały model, który swą siłę czerpie z doświadczeń poprzednich generacji. Poprawiono stylistykę, a dzięki zabiegom aerodynamicznym udało się zmniejszyć współczynniki oporu powietrza aż o 10 proc.

Jak cię widzą…

Siła klasycznego sedana tkwi w wyważeniu proporcji. I tu kapelusze z głów przed stylistami Volkswagena. Znaleźli złoty środek, bo trzybryłowa sylwetka jest naturalnie proporcjonalna.

W tegorocznym modelu nieznacznej modyfikacji poddano stylistykę przedniej i tylnej części. Z przodu pojawił się nowy zderzak i osłona chłodnicy z trzema poprzecznymi listwami. Nowością są także reflektory bi-ksenonowe z doświetleniem zakrętów, występujące w opcji. Niezrozumiałe jest natomiast oferowanie także w opcji świateł diodowych do jazdy dziennej, dostępnych jedynie z światłami bi-ksenonowymi.

Z tyłu nową generację jetty można rozpoznać po zmienionej pokrywie bagażnika, charakterystycznych, nowych tylnych światłach i po zderzaku. Krawędzie pokrywy bagażnika są poprowadzone pionowo w dół, dzięki czemu dostęp do potężnego, ponad 500-litrowego bagażnika jest poręczniejszy.
Te drobne zabiegi stylistyczne pozytywnie wpłynęły na wygląd tego modelu. Jetta dzięki wyważonym proporcjom jest samochodem może trochę nudnym, ale ponadczasowym. Nie ma obaw, że za kilka lat auto będzie trącić myszką.

Tnie powietrze, jak nóż weselny tort

Niemcy znani z pedantyczności sporo uwagi poświęcili aerodynamice. Do mierzącej 4659 mm długości, 1778 mm szerokości (bez lusterek zewnętrznych) i 1453 mm wysokości jetty wprowadzono liczne innowacje, poprawiając wartość współczynnika oporu powietrza aż o 10 procent. Niektóre z tych rozwiązań widoczne są od razu, inne są ukryte. Na przykład, dzięki nowemu zderzakowi z przodu, zmodyfikowanym wlotom powietrza oraz listwom odprowadzającym wodę po bokach w pobliżu słupków zredukowano opór powietrza. Dopiero po dokładniejszym obejrzeniu samochodu widać pozostałe rozwiązania, jak obudowę podwozia przy tylnej osi i osłony progów ze spojlerami przy kołach. Te szczegóły robią różnicę.

Doskonale wyważony

Bezpośrednią implikacją wyważonej sylwetki jest optymalny rozkład masy. Mimo że jetta jest przednionapędowcem, to prowadzi się nienagannie. Podczas pokonywania zakrętów nie ma mowy o pod- czy nadsterowności. Także podczas jazdy na wprost jetta emanuje niezmąconym spokojem.
Elektrohydrauliczny układ kierowniczy działa sprawnie. W miarę przyspieszania sztywnieje, pozwalając kierowcy dokładnie czuć auto. Natomiast podczas manewrów kierownica "pracuje” przyjemnie lekko. Manewry na parkingu są wspomagane przez czujniki, co wydatnie pomaga unikać drobnym obcierkom.

Wnętrze bogate spokojem

Jetta AD 2015 nie szokuje rewolucyjnymi zmianami w środku. Należy zauważyć nowe wskaźniki osadzone w osobnych tubach. Podkreślić natomiast warto cechy genetyczne tego modelu - przestronność, wysoka jakość wykończenia, doskonała ergonomia i logiczne rozmieszczenie elementów obsługi.
Poza wskaźnikami oraz wyświetlaczem wielofunkcyjnym, na życzenie kolorowym, pojawiły się również kierownice, opcjonalnie także multifunkcyjna z łopatkami do zmiany biegów. Oko cieszą ozdobniki nowego błyszczącego fortepianową czernią wykończenia dźwigni zmiany biegów i gdzieniegdzie chromowanych detali.

Serca dobrze znane

Jetta oferowana jest z trzema silnikami TSI i z dwoma TDI do wyboru. Silniki z bezpośrednim wtryskiem benzyny mają pojemność 1,2 l lub 1,4 l i osiągają moc - odpowiednio - 105 KM, 125 KM i 150 KM. Turbodiesel o pojemności 2,0 l dysponuje mocą 110 KM lub 150 KM.

Optymalnym wyborem, w przypadku wersji benzynowej jest silnik 125 KM TSi, a wśród diesli motor 110 KM. Oba silniki są kompromisem. Nie są zbyt "wykręcone”, ale i też nie za słabe. Wszystkie jednak mają kilka wspólnych cech - są niezwykle ciche, pracują aksamitnie, z dużą kulturą. Słowem dostosowały się do siły spokoju jetty, choć potrafią pokazać swój pazur.

Pomocnicy i ceny

Nową jettę można wyposażyć w sporą liczbę, do tej pory niedostępnych, systemów asystenckich. Po raz pierwszy Volkswagen oferuje jettę z takimi systemami jak Blind Spot Monitor (pomaga uniknąć kolizji podczas zmiany pasa ruchu), Rear Traffic Alert (wspomaga wyjazd tyłem z miejsca parkingowego), Front Assist z funkcją ostrzegania przed zagrożeniem kolizją.

Na rynku jetta jest dostępna w trzech wersjach wyposażenia: Trendline, Comfortline i Highline. Wyposażenie podstawowej wersji obejmuje m. in.: system ESC, czołowe oraz boczne poduszki powietrzne z przodu, kurtyny powietrzne, radio, system Start-Stop, klimatyzację Climatic, komputer pokładowy oraz dojazdowe koło zapasowe. Najtańsza wersja kosztuje nieco ponad 69 tysięcy złotych, topowa ponad 105 tysięcy złotych.

Jetta to ciekawa propozycja dla statecznych ludzi. Ponadczasowa linia, dojrzała konstrukcja, nowoczesne silniki oraz szeroka gama wyposażenie - słowem złoty środek.

Siła klasycznego sedana tkwi w wyważeniu proporcji