Piotr Żyła okazał się najlepszy podczas niecodziennego konkursu skoku w dal, który we czwartek rozegrano na puławskim stadionie. Popularny skoczek narciarski poszybował na blisko 6 metrów.
Trybuny zapełniły się młodzieżą z lokalnych szkół, a na płycie boiska pojawiły się dwie drużyny: piłkarze ręczni klubu Azoty Puławy oraz reprezentacja skoczków narciarskich. Największą popularnością cieszył się Piotr Żyła.
– Ostatnio skakałem z pięć lat temu, ale z miejsca skaczę jakieś 4 metry, więc myślę, że nie będzie tragedii. Powalczymy - zapewniał tuż przed konkursem Żyła. Powalczył i wygrał z wynikiem 5,95 m.
– Uważam, że kibice potrzebują nas nie tylko na skoczni, ale także poza nią – skomentował Kamil Stoch, nasz najlepszy skoczek narciarski, który również przyjechał do Puław.
Zawodom przyglądali się prezesi Grupy Azoty, która sponsoruje zarówno drużynę skoczków, jak i klub piłki ręcznej.