Dlatego radni zaczęli zbiórkę podpisów pod apelem do ministra o kontynuowanie budowy obwodnicy Puław. Podpis będzie można złożyć także w naszej redakcji.
Dyrektor poinformował, że jest już decyzja środowiskowa, która wytyczyła ostateczny przebieg drogi. Teraz GDDKiA będzie mogła wystąpić o wydanie decyzji prawnej. A potem już ostateczna decyzja wojewody. Wraz z nią drogowcy automatycznie przejmą grunty, na których droga powstanie.
– Ale złożenie tego wniosku będzie uzależnione od tego, czy w przyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze, bo decyzja zezwalająca na realizację inwestycji niesie za sobą określone wydatki – powiedział Szepietowski.
Drogowcy musieliby zapłacić właścicielom za przejętą ziemię. Druga część puławskiej obwodnicy ma powstać wyłącznie za krajowe pieniądze. A przy obecnym kryzysie w budżecie państwa ich brakuje. Pisaliśmy już o tym w Dzienniku Wschodnim.
– Kiedyś mówiło się, że środki unijne są wirtualne, a wygląda na to, że to pieniądze krajowe są wirtualne – mówiła na sesji radna Halina Jarząbek (PiS).
I przypomniała, jak dwa lata temu przed wyborami Platforma Obywatelska zbierała podpisy w sprawie obwodnicy do ówczesnego ministra w rządzie PiS.
Zaproponowała też, żeby teraz znowu zacząć zbierać podpisy. Taka lista szybko się znalazła, przygotowali ją radni… PO. – Jeżeli jest zagrożenie dla realizacji obwodnicy, to niezależnie od tego czy rządzi PiS, SLD czy PO, trzeba podejmować działania wspierające inwestycję – tłumaczy Michał Sadura (PO).
Lista szybko zapełniła się podpisami radnych ze wszystkich klubów, zarówno z koalicji rządzącej jak i opozycji. – Wkrótce rozpoczniemy publiczną zbiórkę podpisów. Osobna lista trafi też do każdego radnego – zapowiada Sadura.
My również w naszej redakcji będziemy zbierać podpisy w sprawie obwodnicy. Dlatego zachęcamy Państwa do odwiedzania naszej siedziby przy ul. Piłsudskiego 24 w Puławach. Pokażmy, że Puławom zależy na II etapie obwodnicy!