Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 listopada 2019 r.
21:38

Skargi, kontrole i hejt. Co się dzieje w zamojskiej "czwórce"

W poniedziałek rano przed szkołą zorganizowano pikietę. - Chciało przyjść więcej rodziców, ale ludzie się boją - przyznaje biorący udział w pikiecie Rafał Zwolak<br />
W poniedziałek rano przed szkołą zorganizowano pikietę. - Chciało przyjść więcej rodziców, ale ludzie się boją - przyznaje biorący udział w pikiecie Rafał Zwolak
(fot. archiwum Rafała Zwolaka)

„Czwórka” cieszyła się do niedawna opinią jednej z najlepszych szkół w Zamościu. Serdeczna atmosfera, sukcesy uczniów, osiągnięcia sportowe Uczniowskiego Klubu Sportowego Kiko... Jak mówią mieszkańcy miasta, wszystko zmieniło się w 2017 r. kiedy konkurs wygrała obecna dyrektor szkoły.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Konflikt rozpoczął się od pierwszych dni września - przyznaje Marek Kudela, zamojski radny, który przez blisko 30 lat pracował w „Czwórce” jako nauczyciel w-f.

- Już pod koniec listopada 80 proc. członków rady pedagogicznej złożyło wniosek o odwołanie dyrektora ze względu na łamanie praw pracowniczych, brak bezpieczeństwa w szkole, zły nadzór pedagogiczny, niewłaściwe i zbyt późne przyznawanie opieki psychologiczno-pedagogicznej. Argumentów było bardzo dużo, a odzewu żadnego.

Zastrzeżenia i kontrola

W kolejnych miesiącach konflikt się zaostrzał. Rodzice uczniów jednej z klas ósmych skarżyli się na panią dyrektor, że ich dzieci nie otrzymały stypendiów sportowych. Nauczyciele mówili o dyskryminowaniu, nierównym traktowaniu pozbawiającym dodatku motywacyjnego. Kudela dodaje do tej listy zastraszanie pracowników, wykorzystywanie do ich obserwowania monitoringu, fatalnej polityce kadrowej.

- Decyzją dyrekcji upadł Uczniowski Klub Sportowy. Wcześniej działał w szkole we wszystkie weekendy. Teraz nasi zawodnicy dojeżdżają na treningi do Lublina, Łęcznej, Łopiennika - wylicza Kudela.

Rafał Zwolak, miejski radny, mówi, że w tym roku dowiedział się o niewłaściwym wydatkowaniu szkolnych pieniędzy. Poprosił o wgląd w dokumenty finansowe. Dyrektor odmówiła.

- Udostępniła je dopiero po interwencji wydziału oświaty i to zaledwie na godzinę. W tym czasie udało nam się zbadać tylko kilkanaście faktur. Ich opisy nas jednak zdumiały, bo były to m.in. faktury na przejazdy taksówkami, czy ponad 2 tys. zł. za obsługę statutu szkoły dla prywatnego prawnika. Dlatego przedstawiliśmy je Radzie Miasta, która zarządziła kontrolę w szkole.

Siedem skarg

Zwolak dodaje też, że od objęcia stanowiska przez nową dyrektor do Rady Miasta wpłynęło siedem skarg od związków zawodowych, rodziców i nauczycieli dotyczących działalności szkoły.

- Większość została uznana za zasadne, ale prezydent miasta będący organem prowadzącym szkoły nie zareagował - mówi radny Rafał Zwolak. - Rada rodziców chciała odwołania dyrektorki. Bez skutku. Jedna ze spraw trafiła nawet do sądu. Chodziło o to, że pani dyrektor opublikowała w internecie szkalujący wpisy na jedno z uczniów, jego rodziców i nauczycieli.

Hejt

Sprawę dotyczącą ponad 50 wpisów badała prokuratura. Śledczy wprawdzie umorzyli postępowanie („wobec braku w czynie znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego oraz braku interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania z urzędu” - przyp. aut.), ale stwierdzili wcześniej, że obelżywe komentarze zostały zamieszczane z komputera, który użytkowała pani dyrektor. Sprawa trafiła do sądu z oskarżenia prywatnego. Zajęła się nią także komisja dyscyplinarna.

- Prowadziliśmy trzy sprawy związane z panią dyrektor i z hejtem w internecie - potwierdza Weronika Jezior, szefowa Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli w Kuratorium Oświaty w Lublinie. - Dotyczyły one obrażania w internecie ucznia szkoły, jego rodziców i nauczycieli tej placówki.

Pierwsza sprawa zakończyła się orzeczeniem dla pani dyrektor nagany z ostrzeżeniem. Pani dyrektor odwołała się do Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Ministrze Edukacji Narodowej. Druga sprawa została zawieszona do czasu jej rozpatrzenia przez sąd, a trzecia wciąż się toczy.

27 zarzutów i dyscyplinarka

W tym miesiącu apogeum osiągnął wielomiesięczny konflikt dyrektor z dwoma nauczycielami w-f . - Najpierw zostaliśmy niesprawiedliwie ocenieni przez dyrektor. Wcześniej zawsze klasyfikowani byliśmy jako „wyróżniający”, a ostatnio już tylko jako „bardzo dobrzy”. Odwołaliśmy się od tej decyzji, bo nie zgadzamy się np. z tym, że otrzymaliśmy „zero” za bezpieczeństwo dzieci, a nigdy nie mieliśmy wypadków na lekcjach. Organizowaliśmy obozy dla dzieci i tam też nie było żadnych wypadków - tłumaczy Marek Kudela.

- Skąd więc taka ocena? Wymyślono zdarzenia, jakie nie miały miejsca. Pani dyrektor skierowała te sprawy do dyscyplinarnej komisji dla nauczycieli, ale ta stwierdziła, że to wymyślone rzeczy.

Potem nauczyciele zostali przeniesieni na inne stanowiska: nauczyciela wspomagającego i świetlicowego. Ponieważ nie wyrazili na to zgody uznali, że zmiana jest bezprawna i złożyli w sądzie wnioski o przywrócenie na stanowiska. Sprawy nie zdążono rozpatrzeć.
- Pani dyrektor przyszła do pokoju nauczycielskiego i rzuciła nam dokumenty dyscyplinarnego zwolnienia z pracy - relacjonuje Kudela.

- Wyprosiła nas szybko ze szkoły. Nawet nie mogliśmy, jak ludzie, wziąć swoich rzeczy. Zwolnieni zostaliśmy z artykułu mówiącego o najgorszych przewinieniach. W stosunku do mnie wypunktowano 27 zarzutów. Wszystko to kłamstwa, zmyślone rzeczy które nie miały miejsca lub takie, które umorzyła na etapie wyjaśniającym komisja dyscyplinarna.

Związki wspierają

Obaj nauczyciele złożyli do sądu pozwy o przywrócenie do pracy. Kudela, który jest radnym Rady Miasta dodatkowo podkreśla, że zgody na jego zwolnienie nie wydała Rada. Dlatego prawo zostało złamane. W walce wspierają ich związki zawodowe.

„W SP 4 zwolniono dwóch nauczycieli. Jednym z nich jest nasz Kolega Janusz Głębocki, wieloletni pracownik tej szkoły, nagrodzony Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Nagrodą Ministra Edukacji Narodowej, Nagrodą Kuratora Oświaty w Lublinie i wieloma innymi. Czy dlatego został zwolniony z pracy? A może dlatego, że wielokrotnie występował w obronie pracowników, zwracał uwagę na łamanie prawa?” - pyta w oficjalnym stanowisku zamojska oświatowa „Solidarność”. „Może właśnie dlatego jest niewygodny? Będziemy wspierać Kolegę Janusza i zrobimy wszystko, żeby prawo było przestrzegane, a on wrócił do pracy z dziećmi”.

Pikieta

Sytuacja w szkole zmobilizowała rodziców do protestu. W poniedziałek rano stanęli pod szkołą z hasłami: Dosyć Hejtu, Spokojna szkoła=spokojne dzieci, Walczymy o normalność w naszej szkole.

- Chciało przyjść więcej rodziców, ale ludzie się boją - przyznaje biorący udział w pikiecie Rafał Zwolak. - Kilkoro rodziców chce przenieść dzieci do innych szkół, bo nie wierzy już w zmiany na lepsze. Reszta chce, żeby szkoła była spokojna, bo panujący niepokój przekłada się na naukę.

Pani dyrektor pikietę bagatelizuje. Twierdzi, że pod szkołą „zatrzymało się kilka osób”.

- Nie kontaktowali się ze mną, ani z Radą Rodziców. Niestety, trudno odnieść się do wczorajszego wystąpienia, ponieważ nie składali do mnie żadnych postulatów. Nic mi nie wiadomo, aby rodzice byli niezadowoleni z pracy szkoły. Rada Rodziców nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń. Większość osób uczestniczących w porannym spotkaniu nie należy do szkolnej społeczności, reprezentują jedną z partii politycznych, więc głos tych Państwa nie wpisuje się w pracę szkoły - podkreśla w mailu przesłanym do naszej redakcji Ewa Lorenz, dyrektor SP 4 Zamość.

- Mówimy o 5 rodzicach, którzy zatrzymali się przed szkołą. Kartki z napisami wręczała im osoba reprezentująca jedną z partii politycznych w Zamościu. Pozostałych 6 osób nie było związanych ze szkołą.

Nie przystąpili do pracy

Pani dyrektor tłumaczy też, że nauczyciele zostali zwolnieni zgodnie z prawem.

- Sytuacja, do której odnosimy się, dotyczy nauczycieli szkoły, którzy do 5 listopada 2019 r. nie przystąpili do wykonywania obowiązków nauczycielskich. W szkole pracuje pięciu nauczycieli wspomagających, a jeden z dwóch nauczycieli wychowania fizycznego ma dodatkowe kwalifikacje z oligofrenopedagogiki uprawniające go do pracy jako nauczyciel wspomagający i jedynie on nie przystąpił do wykonywania obowiązków spośród wszystkich pięciu nauczycieli wspomagających. Podobnie drugi z nauczycieli nie przystąpił do wykonywania obowiązków nauczyciela świetlicy, gdzie kolejny rok również pracuje inny nauczyciel, który ma uprawnienia z wych-fiz, co jest ważną kwalifikacją przy pracy w świetlicy.

Obaj nauczyciele przede wszystkim nie zapewnili bezpieczeństwa podopiecznym uczniom. Nie przystępując do pracy zmienili organizację pracy szkoły na rok szkolny 2019/2020 i tym samym narazili szkołę na dodatkowe koszty związane z płatnymi zastępstwami - pisze Ewa Lorenz, drektor SP 4 Zamość.

Organ prowadzący czeka

Rodzice i część nauczycieli, którzy chcą zmiany na stanowisku dyrektora mają żal do prezydenta miasta o bezczynność. - Dopóki w żadnej ze spraw dotyczących dyrektor Lorenz nie zapadnie prawomocny wyrok, muszę powstrzymać się od decyzji personalnych - tłumaczy Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa.

- Na tym etapie postępowań nie mogę zwolnić, ani zawiesić dyrektor w pełnieniu obowiązków, ponieważ nie mam ku temu podstaw prawnych. Gdybym zdecydował inaczej, sprawa trafiłaby do sądu pracy i najpewniej zakończyłaby się wypłatą odszkodowania i przywróceniem dyrektorki do pracy, a problemy w SP4 wciąż nie zostaną rozwiązane.

Prezydent podkreśla też, że nie można zarzucać miastu bezczynności, ponieważ w ubiegłym roku próbowano zażegnać spór.
- Włączyliśmy się w mediacje - dodaje prezydent. - Zaangażowaliśmy mediatora, który był gotowy podjąć rozmowy z rodzicami i nauczycielami. Rodzice uznali, że takowe nie są potrzebne, bo współpraca z dyrekcją zaczęła się układać, a nauczyciele nie wyrazili zgody na mediacje.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium