Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Stadion przy Al. Zygmuntowskich ma być obiektem treningowym podczas młodzieżowych mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2017 r. Ratusz rezerwuje już pieniądze na niezbędne przygotowania stadionu.
W sobotę Karpaty Krosno pokonały Motor Lublin 1:0, a jedyny gol padł po rzucie karnym. Motor musiał się pogodzić z kolejną przykrą porażką
Z każdym kolejnym meczem sytuacja w tabeli Motoru staje się coraz bardziej skomplikowana. W sobotę zespół z Lublina doznał drugiej porażki w tym tygodniu, a szóstej w sezonie. Sposób na żółto-biało-niebieskich znalazły Karpaty Krosno, które wygrały u siebie 1:0. Trudno sobie w tym momencie wyobrazić, żeby Motor był jeszcze w stanie dogonić Garbarnię Kraków, która obecnie ma aż 12 punktów przewagi
Motor na dobre zadomowił się w środkowej strefie tabeli III ligi. W środę drużyna z Lublina przegrała u siebie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:1. A to oznacza, że żółto-biało-niebiescy mają już na koncie tyle porażek, co w całym poprzednim sezonie – pięć
Piłkarze Motoru mają przed sobą bardzo ważny tydzień. W środę o godz. 20 zagrają z jednym z głównych kandydatów do awansu – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. W sobotę jadą z kolei do Krosna na mecz z Karpatami
Podlasie liczy w sobotę na pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością. Problem w tym, że bialczanie zmierzą się z mocną Stalą Rzeszów. – Wiemy, z kim gramy, ale podchodzimy do tego spotkania z wiarą w sukces – wyjaśnia Miłosz Storto, trener zespołu
Dokładnie tyle, o ile prosił prezes Motoru Lublin chce przekazać klubowi prezydent miasta. Przeznaczenie 600 tys. zł na dokapitalizowanie spółki znalazło się wśród proponowanych przez prezydenta zmian w miejskich wydatkach, nad którymi Rada Miasta będzie dyskutować 20 października.
Motor pokonał w środę Powiślaka Końskowola 1:0 w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu LZPN
W środę ciekawe mecze czekają piłkarzy Powiślaka i POM Iskry. W ramach ćwierćfinałów Pucharu Polski LZPN pierwsza z drużyn podejmuje Motor Lublin, a druga zmierzy się u siebie z Avią Świdnik. Spotkania rozpoczną się o godz. 15.45
Motor pokonał w Świdniku Avię 3:0, ale spotkanie nie było tak jednostronne, jak wskazuje na to wynik. Gospodarze mieli swoje sytuacje i na pewno nie zasłużyli na aż tak wysoką porażkę. Piłkarze z Lublina mogą jednak nieco odetchnąć, bo po serii czterech meczów bez wygranej wreszcie się przełamali
W sobotę warto sobie zarezerwować czas po południu. O godz. 15 w Świdniku dojdzie do derbowego meczu Avii z Motorem. O dziwo w tabeli zdecydowanie wyżej są obecnie żółto-niebiescy
Już wiadomo, że piłkarze Motoru nie wypełnią ultimatum działaczy. W meczach z Podhalem i Avią żółto-biało-niebiescy mieli zdobyć sześć punktów. W środę tylko zremisowali jednak z tym pierwszym zespołem 2:2
Motor Lublin w środę o godz. 17.30 rozegra swoje spotkanie 10. kolejki z Podhalem Nowy Targ. Drużyna Jacka Magnuszewskiego musi za wszelką cenę wygrać
O kolejne pieniądze prosi miasto spółka Motor Lublin: 600 tys. zł na przetrwanie do końca roku, 1 mln na rundę wiosenną, a kolejny milion byłby uzależniony od awansu do II ligi. Chce też 1,2 mln na spłatę długu. Prośbę o oddłużenie klubu poparli radni z komisji sportu.
Dokładnie 3,8 mln zł chce dostać z miejskiej kasy spółka Motor Lublin, z czego 600 tys. zł jeszcze w tym roku. W Ratuszu trwa debata nad przyszłością klubu, przede wszystkim finansową.
Najbliższe mecze będą dla Motoru bardzo ważne. Lublinianie nie chcąc tracić kontaktu z czołówką nie mogą sobie pozwolić na kolejne wpadki. Tymczasem trener Jacek Magnuszewski może mieć duży ból głowy, jeżeli chodzi o dobór składu. Wszystko z powodu plagi kontuzji
O tym, czy miasto ma nadal wspierać pieniędzmi trzecioligowy Motor, czy odłączyć go od kroplówki już we wtorek dyskutować mają radni na otwartej dla wszystkich debacie. Miasto tłumaczy, że finanse spółki są przejrzyste. Ale spółka nie na każde pytanie odpowiada
Kary finansowe, zamrożenie premii dopóki klub nie wróci przynajmniej na podium i cel: zdobycie sześciu punktów w dwóch najbliższych meczach. Działacze Motoru Lublin zdecydowali się na takie kroki po sobotniej porażce z kolejnym niżej notowanym rywalem MKS Trzebinia/Siersza 1:3
Wydawało się, że Motor najgorsze ma już za sobą. Po serii pięciu meczów bez porażki lublinianie ulegli u siebie Stali Rzeszów 0:1. Niestety w sobotę się nie podnieśli, bo przegrali na wyjeździe z MKS Trzebinia Siersza 1:3. Po 54 minutach gospodarze prowadzili... 3:0. – Jesteśmy zespołem pseudopiłkarzy. Nie będziemy wygrywać tylko dlatego, że gramy dla Motoru Lublin. Nikt się przed nami nie położy i nie odda nam punktów za darmo. Granica została przekroczona i musimy zareagować – grzmiał po meczu trener Jacek Magnuszewski.
Po przykrej porażce ze Stalą Rzeszów piłkarzy Motoru czeka trudny wyjazd na mecz z MKS Trzebinia/Siersza. Spotkanie zaplanowano na sobotę, już o godz. 11
– Niech mieszkańcy sami powiedzą, czy chcą płacić na Motor Lublin – piszą do Ratusza radni jednej z dzielnic i oczekują konsultacji w tej sprawie. – Nie spytamy o coś, co jest przesądzone – pada odpowiedź.
Szeregu informacji o finansach spółki Motor Lublin zażądała Fundacja Wolności.
ROZMOWA Z Arturem Gieragą, piłkarzem Motoru Lublin
Jeszcze w tym roku miasto dołożyłoby Motorowi 600 tys. zł, zaś w styczniu miałoby do zera spłacić jego dług - prawie 1,2 mln zł. To deklaracje z poniedziałku. Kilka dni wcześniej, pod wpływem krytyki ze strony PiS, prezydent wycofał się z zasilenia klubu kwotą 400 tys. zł