

Po wszystkim była jeszcze próba dogadania i się próba ucieczki.

Wszystko działo się w Rogóźnie. We wtorek (17 czerwca) policjanci w Tomaszowie Lubelskim otrzymali zgłoszenie, że przy ul. Zamojskiej kierująca samochodem osobowym marki Peugeot wjechała w znak drogowy, potem w zaparkowany pojazd po czym uderzyła w metalowy garaż.
Z 29-latką z gminy Łaszczów podróżował 34-latek. Kobieta chciała „dogadać się” z właścicielem uszkodzonego pojazdu, ale kiedy usłyszała, że pracownik stacji paliw dzwoni po policję, wspólnie z pasażerem zaczęli uciekać w pobliskie zarośla.
W bezpośrednim pościgu ujęli ich policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji z tomaszowskiej jednostki.
Szybko okazało się, że kierująca i pasażer byli pijani, obydwoje wydmuchali ponad 2 promile. Ponadto 29-latka kierowała pomimo zakazu prowadzenia pojazdów wydanego przez tomaszowski sąd.
Co jej teraz grozi? Do 5 lat pozbawienia wolności.

