Nie trzeba łamać prawa, żeby w Internecie wymieniać się filmami, utworami muzycznymi i zdjęciami.
Rzecz jest prosta i skomplikowana zarazem. Prosty jest mechanizm. Zawiłe za to zasady działania specjalnych forów internetowych, dzięki którym wiadomo, co wystukać na klawiaturze, żeby pobrać ulubioną piosenkę lub film.
Na czym to polega
Zaraz, zaraz... skąd zatem pobrać plik, którego nikt nie udostępnił?
Cały mechanizm opiera się na technologii P2M, czyli Peer-to-Mail. A po polsku?
Wymiana polega na pobieraniu plików bezpośrednio z konta pocztowego innej osoby. Formalnie można to potraktować jako korespondencję. A w Polsce obowiązuje tajemnica korespondencji. Do tego, żeby czytać cudze listy lub maile policja lub prokuratura musi mieć zgodę sądu. Sąd wyda zgodę wtedy, gdy pokrzywdzony (np. wytwórnia płytowa) powiadomi, że go okradziono. Ale skąd dowie się, że poniósł stratę, jeśli nie może śledzić cudzej korespondencji? W przypadku techniki P2P (Peer-to-Peer), w której wymiana plików odbywa się bezpośrednio pomiędzy komputerami użytkowników sprawa jest prostsza - wystarczy śledzić ruchy w sieci.
Tu możemy być bezpieczni, bo pliki z filmami i muzyką znajdują się na bezpłatnych skrzynkach pocztowych o dużej pojemności. Takie konta mailowe oferuje obecnie wiele serwisów, choćby Wirtualna Polska, która za darmo oferuje skrzynki o rozmiarze 3 GB, albo Google (2,8 GB).
Ale nie jest to jeszcze cały sekret legalności takiej wymiany.
Jak znaleźć muzykę
Ze specjalnego forum internetowego użytkowników P2M. Takich forów w języku polskim jest wiele, m.in. www.ufs.pl, www.p2mforum.info, www.p2m.com.pl.
Na wszystkich forach najpierw należy się zarejestrować. Trzeba podać swój pseudonim, hasło i adres skrzynki mailowej.
I tyle.
Na niektórych forach nie od razu dostaniesz się do wszystkich sekcji. Część z nich ogranicza nowicjuszom dostęp do filmów o wysokiej jakości lub też materiałów pornograficznych. Żeby móc je pobierać musimy się najpierw "zasłużyć”, czyli umożliwić innym użytkownikiem pobranie odpowiednio dużej liczby materiałów ze swojego konta pocztowego.
Teraz uzbrojenie
Do tego potrzebny jest specjalny program. Można go ściągnąć z sieci za darmo. Najczęściej używane są dwa programy: Peer2Mail, albo MoorHunt. Obydwa można pobrać ze strony http://p2m-peer2mail.prv.pl.
Warto nie ograniczać się do jednego programu. Peer2Mail - przynajmniej nam - wydał się bardziej przyjazdy w obsłudze. Ale znacznie częściej przydatny może okazać się MoorHunt.
Po zainstalowaniu programu możemy już śmiało przystępować do działania.
I do dzieła
Logujemy się na forum P2M. Tam użytkownicy wpisują, co mają na swoich kontach pocztowych. Żeby oszczędzić czas wybieramy opcję "szukaj” i wpisujemy tytuł pożądanego nagrania lub tytułu.
Po chwili wyświetli nam się lista wyników. Wybieramy ten, który nas interesuje. A obok niego jest ikonka informująca o tym, jakiego programu należy użyć do pobrania filmu lub dysku
W przypadku programu P2M sprawdzamy, jaki jest adres i hasło skrzynki pocztowej osoby, od której będziemy pobierać pliki. I wpisujemy te dane w odpowiednie pola w naszym programie. Później zaczynamy ściąganie. Na nasz komputer nie powędruje od razu gotowy film lub "empetrójka”, ale jedynie jej fragmenty. Oraz dodatkowy plik, dzięki któremu będziemy mogli skleić to wszystko do kupy. Przy sklejaniu możemy być poproszeni o podanie hasła, które bez trudu znajdziemy na forum, obok tytułu piosenki.
Jeśli korzystamy z MoorHunta trzeba w odpowiednie pole wpisać tzw. Hashcode, czyli długi ciąg znaków wpisany tuż obok utworu na forum internetowym.
Podobnie będzie z udostępnianiem naszych zasobów. Używając odpowiedniego programu będziemy mogli "pokroić” na kawałki i umieścić na naszym koncie pocztowym pliki, którymi będziemy chcieli się podzielić z innymi.