Za żenujące uznał prezydent Zamościa sytuacje związane z ustaleniem przebiegu tras rowerowych w ramach Programu Rozwoju Polski Wschodniej. Dlaczego? Bo na ich szlaku zabrakło Hetmańskiego Grodu. – Nic nie jest jeszcze przesądzone – usłyszeliśmy w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
Autostrada ma połączyć województwa podkarpackie, lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie. Ale wbrew wcześniejszym ustaleniom, na jej trasie nie zabrakło Zamościa.
Miasto protestuje, bo jak zapewnia prezydent Marcin Zamoyski w piśmie do minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, na wcześniejszych spotkaniach ustalono przebieg trasy z uwzględnieniem Perły Renesansu.
– Byliśmy pewni, że Zamość znajdzie się na szlaku – mówi Karol Garbula, podinspektor ds. komunikacji społecznej Urzędu Miasta Zamość.
"Jest rzeczą oczywistą, iż tylko turystyka rowerowa oparta na połączeniu atrakcji przyrodniczych z atrakcjami architektonicznymi jest w stanie spowodować, iż trasa taka będzie szlakiem często uczęszczanym” – napisał prezydent Zamościa przypominając, że co roku miasto odwiedza ponad 200 tys. turystów, w tym wielu nastawionych na aktywny wypoczynek.
Pominięcie w proponowanym przebiegu trasy miasta wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa Kultury i Przyrody UNESCO jest zdaniem Zamoyskiego niedopuszczalne.
Przypomnijmy, że wielki szlak rowerowy ma liczyć blisko 2 tys. km, a kosztować 50 mln euro, czyli ok. 200 mln zł (42,5 mln euro wyłoży Unia Europejska, 5 mln euro ma pochodzić z budżetu państwa, a resztę pokryją samorządy).
Inwestycja, która powinna ruszyć za dwa lata, zakłada również budowę infrastruktury. Chodzi m.in. o parkingi, serwisy i wypożyczalnie rowerów.
Na Lubelszczyźnie szlak ma rozpoczynać się od gminy Konstantynów k. Białej Podlaskiej i przebiegać ma przez Włodawę, Chełm, Krasnystaw, Izbicę, Nielisz, Sułów, Szczebrzeszyn, Zwierzyniec, Krasnobród, Józefów do Suśca.
Leszek Bigos z biura prasowego Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, które odpowiada za inwestycję, zapewnia, że nic nie jest jeszcze przesądzone. – Do końca roku zostanie opracowane studium wykonalności projektu. Cały czas trwają konsultacje i kwestia przebiegu trasy jest otwarta – powiedział nam Bigos.
Warto upominać się o swoje. – Mamy nadzieje, że w ostatecznej wersji przebiegu trasy nasze miasto zostanie uwzględnione, co pozwoli turystom rowerowym bez problemu odwiedzać Hetmański Gród – usłyszeliśmy od Karola Garbuli.