Sąd Rejonowy w Puławach uznał Renatę M. , byłą księgową w I LO im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach za winną i skazał ją na rok pozbawienia wolności. Była działaczka puławskiego PSL usłyszała 20 zarzutów dotyczących oszustw i przywłaszczenia mienia.
Szkolna księgowa wykazywała się wyjątkową "kreatywnością", która skutkowała przywłaszczeniem mienia o wartości ok. 35 tys. zł. Proceder polegał na tym, że Renata M. kupowała m.in. sprzęt RTV oraz artykuły gospodarstwa domowego, za które obciążane było I LO w Puławach. Szkopuł w tym, że towary, które miały służyć uczniom i trafić na wyposażenie m.in. bursy, ostatecznie do placówki nie trafiały. W ten sposób szkoła straciła np. dwa telewizory, odkurzacz, taborety, prześcieradła, koce, ręczniki, akcesoria komputerowe, a nawet pompę do wody i agregat prądotwórczy.
Księgowa wpadła jednak na czymś innym. Jeden z pracowników szkolnej administracji zauważył, że kobieta nadzywczaj często przyznaje sobie refundację na nowe okulary. W pół roku na swoje konto wykonała aż cztery przelewy z tym związane, każdy w kwocie kilkuset złotych. Gdy sprawdzono pozostałe sygnowane przez nią zakupy, okazało się, że niejasności jest więcej. W efekcie Renata M. została dyscyplinarnie zwolniona, a sprawą zajęli się śledczy.
Kobieta naprawiła już szkodę, ale kara najprawdopodobnie jej nie minie. W czwartek Sąd Rejonowy w Puławach uznał byłą księgową I LO za winną popełnionych czynów.
– Renata M. została skazana na karę łączną jednego roku pozbawienia wolności oraz dwa lata zakazu wykonywania zawodu księgowego. Sąd przyjął, że kobieta działała w warunkach art. 65 k.k. czyli, że uczyniła sobie z popełnianych przestępstw stałe źródło dochodu – mówi Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. Wyrok nie jest prawomocny.