Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

25 maja 2023 r.
11:23

Chłopiec trafił do szpitala ze śladami pobicia. Wcześniej matce odebrano sześcioro dzieci

0 A A
(fot. x-news/Uwaga TVN)

9-miesięczny chłopczyk trafił do szpitala z siniakami na twarzy i szyi. Dlaczego, mimo ograniczenia praw rodzicielskich matki do sześciorga starszych dzieci, sąd pozwolił kobiecie wychowywać dwoje maluchów?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Nie mogę spać po nocach, wczoraj byłam u niego w szpitalu, ciągle mam obraz, jak był pobity – mówi pani Emilia, ciotka 9-miesięcznego chłopca z Tomaszowa Mazowieckiego.

O włos od tragedii?

To ona zaalarmowała służby, gdy zobaczyła posiniaczone niemowlę. Było wówczas pod opieką matki. Chociaż kobieta jest siostrą ojca chłopca, nie obawiała się wystąpić przeciwko swojej rodzinie. Sama też jest matką i prawdopodobnie to dzięki jej reakcji nie doszło do tragedii. – Trudno powiedzieć, czy obrażenia powstały jednego dnia, natomiast można mówić, że były to świeże ślady przemocy wobec dziecka – mówi mgr Adam Czerwiński, rzecznik Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Lekarze jeszcze nie wiedzą, czy u dziecka nie doszło do jakiś poważniejszych obrażeń, które mogłyby ujawnić się w przyszłości. – Te obrażenia, z którymi dziecko do nas trafiło na szczęście nie wyglądają niepokojąco – dodaje Czerwiński.

Rodzice chłopca

Rodzice niemowlaka to trzydziestolatkowi: Dagmara Ł. i Sebastian W. Oprócz 9-mięsięcznego syna pod opieką pary była ich ponad 1,5-roczna córka.

– Matka dzieci, na pytanie policjantów, którzy od razu zobaczyli, że na twarzy dziecka widnieją zaczerwienienia i zasinienia, nie potrafiła odpowiedzieć, w jakich powstały okolicznościach, ani nawet w jakim okresie do tego doszło – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim. –  Jedyne co kobieta wskazała policjantom, to że dzień wcześniej pozostawiła dzieci pod opieką swojego konkubenta, a jednocześnie ojca dzieci. W chwili interwencji matka dzieci była trzeźwa, ojca natomiast policjanci nie zastali na miejscu.

– To, że ona była trzeźwa, jak zareagowałam, jak przyjechała policja i pogotowie, to nie znaczy, że ona nie była pod wpływem narkotyków – zwraca uwagę ciotka pobitego dziecka.

Z relacji pani Emilii wynika, że matka dziecka podczas interwencji policji była agresywna. – Zaczęła mnie wyzywać, że to wszystko moja wina, że odbiorą jej dzieci i w ogóle. Powiedziałam jej: „Jaką ty jesteś matką, dziewczyno? Ty śmiesz jeszcze mnie osądzać? Może ratuje życie twojemu dziecku. Jak ty mogłaś patrzeć na jego krzywdę?” – przywołuje ciotka pobitego chłopca.

Policjanci ustalili, że ojciec chłopca ukrywał się w komórce w pobliżu domu. Mężczyźnie postawiono zarzut znęcania się i aresztowano na trzy miesiące. 

– Nie zaprzeczał, ale też nie potwierdzał, że miałby dziecku zrobić krzywdę. Nie potrafił wyjaśnić okoliczności, w jakich dziecko doznało zasinień – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak.

„Obwiniam matkę chłopca”

Matka ma odpowiadać za dopuszczenie się przestępstwa narażenia swojego syna na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kobieta jest na wolności pod dozorem policyjnym.

Zastaliśmy ją w domu, ale reporterce przedstawiła się jako siostra matki chłopca.

– W jakim świetle siebie stawia? W świetle kłamstw i nic więcej – komentuje pani Emilia.

Ciotka pobitego chłopca uważa, że za krzywdę dziecka odpowiada i matka, i ojciec. – Ale najbardziej winię ją jako matkę – mówi. I tłumaczy: – Jak można było na to pozwolić? Mój brat potrafił się przyznać, jak wypił za dużo i hulnął do niej. Że gdzieś z rękami do niej poleciał, czy też popsuł coś w domu. Sam się przyznawał, że zrobił źle, ale wiele było takich zdarzeń, gdzie uciekał przed nią. Mi to bardziej wskazuje na to, że to ona mogła to zrobić.

– Teraz może się bronić, że niby dopiero rano zobaczyła, że dziecko jest posiniaczone. To, co robiła wieczorem? Co robiła w nocy? Dziecko nie jadło, nie budziło się, nie zmieniała mu pampersów? Moim zdaniem ona nie powinna być na wolności, ale powinna być tak samo osądzona, jak mój brat – uważa pani Emilia.

Dagmara Ł. jest matką ośmiorga dzieci. Nie skończyła szkoły zawodowej, bo wcześnie została matką. Dwoje najstarszych dzieci wychowuje ich ojciec. Czworo kolejnych trafiło do rodziny zastępczej. Zanim kobieta urodziła kolejne dwoje dzieci, sąd ograniczył jej prawa rodzicielskie co do sześciorga starszych, ze względu na jej uzależnienie od alkoholu.

W sądzie zapytaliśmy, dlaczego kobiecie nie zabrano pozostałych dzieci. – Widocznie to sytuacja związana z ciążą matki, bo one były bliskie czasowo, spowodowała, że na pewien okres sytuacja w tej rodzinie uległa poprawie – mówi sędzia Jacek Gmaj, prezes Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim.

– Nie było takiej potrzeby, żeby sąd z urzędu wszczynał postępowanie w przedmiocie ograniczenia władzy rodzicielskiej co do dwójki najmłodszych dzieci – stwierdza sędzia Gmaj.

Z raportu kuratora sądowego wynika, że Dagmara Ł. uczęszczała na zajęcia terapeutyczne dla osób uzależnionych. Jednak według relacji pani Emilii, kobieta nie wytrwała w trzeźwości.

– Wielokrotnie prosiłam ją o to, (żeby nie piła – red.). Mówiłam, że jej pomożemy, żeby nie wstydziła się, że ma z tym problem. A ma z tym problem i w rachubę wchodzi nie tylko alkohol, ale też narkotyki – mówi pani Emilia.

Skąd Dagmara Ł. ma mieć na to pieniądze? – Pobiera zasiłki na dzieci, które naprawdę przeznaczane są właśnie na alkohol i ćpanie, na towarzystwo, które się do niej sprowadza, bo stawia towarzystwu – opowiada pani Emilia.

– Tam leciały noże, były awantury, bijatyki między Sebastianem, a Dagmarą. On wielokrotnie był pocięty i to ona mu to robiła. Nie mówię, że on jej nie bił, bo też ją bił. Powiedziałam, że oboje nadają się do leczenia odwykowego i tak naprawdę psychiatrycznego też – dodaje kobieta.

MOPS

Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tomaszowie Mazowieckim wielokrotnie odwiedzali rodzinę, która wychowywała dwójkę dzieci. Ostatnia taka wizyta odbyła się na dzień przed pobiciem chłopca. – Pracownik podczas wizyt, zresztą każdorazowo, stwierdzał, że w mieszkaniu jest czysto i jest porządek. Że dzieci są czysto ubrane – mówi Jolanta Szustorowska, dyrektor MOPS w Tomaszowie Mazowieckim.

– Dla mnie to nie jest normalny dom, normalna rodzina. Leciały tam noże, tłukli telewizory, niszczyli meble i inne rzeczy. Dziecko nie miało łóżeczka, przez tyle miesięcy śpi w wózku. A drugie śpi w połamanym łóżeczku, w kojcu – mówi pani Emilia.
MOPS twierdzi, że ma wiedzę o uzależnianiach panujących w rodzinie. –  Były takie sygnały ze strony środowiska podczas wizyt pracownika. Pracownik widział rodzinę trzeźwą, ale ponieważ te sygnały docierały, stwierdził, że jednak prewencyjnie wystosuje też pismo do policji – mówi Jolanta Szustorowska.

– Pojawił się tam dzielnicowy, pojawił się w godzinach wieczornych w porze weekendowej, po to, żeby zweryfikować te informacje. Zastał wówczas oboje rodziców i oboje byli trzeźwi, dzieci były zaopiekowanie. Nigdzie nie było tam alkoholu, a dzieci nie posiadały żadnych obrażeń. Nic nie wskazywało na to, żeby dochodziło tam do jakiś libacji czy przemocy – stwierdza asp. sztab. Grzegorz Stasiak.

– Jakby doszło do tragedii, to by było, że nikt nie reagował, nikt nie widział, nie pomógł. I że gdzie była rodzina, bo takie wszyscy później piszą komentarze. Ja jestem rodziną i właśnie reagowałam, reagowałam w każdy możliwy sposób. Teraz skończyło się na posiniaczeniach, a następnym razem mogło się skończyć o wiele gorzej – kończy pani Emilia.

Skomentuj i udostępnij na Facebooku
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Półtora roku, jedenaście prób. Jest przełom w sprawie sprzedaży miejskich działek

Półtora roku, jedenaście prób. Jest przełom w sprawie sprzedaży miejskich działek

Potrzeba było półtora roku i jedenaście prób, by radni w końcu zgodzili się na sprzedaż miejskich działek przy ulicy Elektrycznej. Biała Samorządowa i Zjednoczona Prawica zmianę swoich stanowisk tłumaczą pismem zainteresowanego inwestora. A prezydent wypomina klubom „ponad 540–dniowy bojkot”.

Strażacy mieli swój dzień. Awanse i odznaczenia

Strażacy mieli swój dzień. Awanse i odznaczenia

W ramach poniedziałkowych obchodów Dnia Strażaka wręczono m.in. medale za zasługi dla pożarnictwa i odznaki św. Floriana. Dziesięciu strażaków otrzymało awanse na wyższe stopnie. Impreza odbyła w sali konferencyjnej parku naukowo-technologicznego.

KPR Padwa Zamość zaliczy niedawno zakończony sezon na plus

KPR Padwa Zamość zaliczy niedawno zakończony sezon na plus

Siódme miejsce na zapleczu ligi zawodowej - to efekt rocznej pracy w Zamościu trenera Zbigniewa Markuszewskiego

Takie rzeczy tylko w Lublinie. Niezwykły pokaz na basenie

Takie rzeczy tylko w Lublinie. Niezwykły pokaz na basenie

Znane lublinianki ze świata kultury, mediów i sportu wystąpią w niezwykłym pokazie mody. Za wybieg posłuży basen olimpijski, a wszystkiemu będzie przyświecał szczytny cel.

Gala puławskiego "Powiśla". Tańczą i śpiewają od 70 lat
galeria

Gala puławskiego "Powiśla". Tańczą i śpiewają od 70 lat

Zespół Pieśni i Tańca "Powiśle" obchodzi jubileusz. Z tej okazji artyści otrzymali kwiaty, podziękowania, nagrodę prezydenta oraz... złote medale "Gloria Artis".

Zamość. Radni nie chcą „doić” rodziców

Zamość. Radni nie chcą „doić” rodziców

Tylko dwoje z radnych Zamościa było za podwyższeniem o 50 zł opłat stałych za opiekę nad maluchami w miejskim żłobku. Przeciwko zagłosowało 15, a 6 osób od głosu się wstrzymało. To oznacza, że czesne pozostanie na poziomie 400 zł za pierwsze i 360 zł za drugie dziecko.

Balonowe show w Centrum Kongresowym UP
2 czerwca 2023, 16:00

Balonowe show w Centrum Kongresowym UP

2 czerwca o godz. 16 i 18 będzie w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego (ul. Akademicka 15) zostaną zorganizowane pokazy widowiska dla dzieci "Funny Balls Show".

Azoty Puławy mają nowego trenera

Azoty Puławy mają nowego trenera

Ukrainiec Serhiy Bebeshko poprowadzi Azoty Puławy w nowych sezonie. 55-letni szkoleniowiec podpisał z puławskim klubem kontrakt na dwa lata

Start basenów w Świdniku. Ale będzie drożej

Start basenów w Świdniku. Ale będzie drożej

Trochę drożej i trochę wcześniej. 1 czerwca zaczyna się kolejny sezon zewnętrznych basenów w Parku Avia. To popularne miejsce wypoczynku. W zeszłym roku organizatorzy doliczyli się około 40 tysięcy użytkowników.

Akt pod strażnicę wmurowany. Rośnie nowa komenda
galeria

Akt pod strażnicę wmurowany. Rośnie nowa komenda

Na rogu Słowackiego i Lubelskiej trwa budowa nowej strażnicy Państwowej Straży Pożarnej. W poniedziałek podpisano i wmurowano schowany w stalowej tubie akt erekcyjny. Inwestycja warta ponad 30 mln zł powinna zostać ukończona w przyszłym roku.

Platinum Motor Lublin tuż za Spartą Betard Wrocław przed rewanżami w PGE Ekstralidze

Platinum Motor Lublin tuż za Spartą Betard Wrocław przed rewanżami w PGE Ekstralidze

W siódmej kolejce PGE Ekstraligi każdy z meczów miał wyraźnego faworyta. Nie było niespodzianek i każdy z gospodarzy pewnie zwyciężył w swoim spotkaniu.

Kolejna rezygnacja z członkostwa w Radzie Społecznej szpitala. Kto tym razem?

Kolejna rezygnacja z członkostwa w Radzie Społecznej szpitala. Kto tym razem?

Kolejna rezygnacja w Radzie Społecznej bialskiego szpitala. Wcześniej poseł Dariusz Stefaniuk (PiS), a teraz jej skład opuszcza Dariusz Litwiniuk, kierownik filii Urzędu Marszałkowskiego w Białej Podlaskiej i miejski radny.

Załóż firmę w Austrii zgodnie z prawem i ciesz się dobrymi zarobkami!

Załóż firmę w Austrii zgodnie z prawem i ciesz się dobrymi zarobkami!

Marzy Ci się firma w Austrii, jednak wychodzisz z założenia, że jest to niemożliwe do spełnienia? Wręcz przeciwnie! Mając na uwadze obowiązujące w UE prawo, obywatel Polski, który jest uczciwy i nie był karany, ma możliwość założenia firmy w innym kraju, który również należy do UE.

Firma z lubelskiego z godłem „Teraz Polska”

Firma z lubelskiego z godłem „Teraz Polska”

Tym razem godłem „Teraz Polska” nagrodzono 22 firmy. Jedno z nich trafiło do województwa lubelskiego.

Wilkołaskie Święto Boszczu przyciągnęło tłumy. Łobuzy bezkonkurencyjne (zdjęcia)
Zdjęcia
galeria

Wilkołaskie Święto Boszczu przyciągnęło tłumy. Łobuzy bezkonkurencyjne (zdjęcia)

Za nami Wilkołaskie Święto Boszczu. Chętnych na przepyszny barszcz biały, pierogi i inne regionalne smakołyki przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich z terenu gminy Wilkołaz było tak wielu, że nie dla wszystkich wystarczyło. Przekonali się o tym członkowie zespołu Łobuzy.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium